
W tym roku postanowiliśmy zrezygnować z typowej aktualizacji walentynkowej. Powód jest oczywisty – doszły nas słuchy, że poświęcamy zbyt wiele uwagi filmom romantycznym. Jest w tym dużo prawdy, aczkolwiek był to celowy zabieg z naszej strony – serie pokroju „Romance” (New Sensations) czy Wicked Passions (Wicked Pictures) to idealna propozycja na gorący seans we dwoje. Nie trzeba chyba dodawać, że oglądanie filmów wspólnie z partnerką jest o wiele bardziej satysfakcjonujące, a nierzadko stanowi preludium do upojnej nocy. Słowo się jednak rzekło – o cyklach stricte romantycznych nie usłyszycie przez najbliższe pół roku nawet jednego słowa.
Już teraz pragniemy Was zaprosić do wzięcia udziału w kolejnej edycji Złotych Fallusów. Trwa obecnie przeglądanie wszystkich kandydatur, ale jedno nie ulega wątpliwości: 2014 rok przyniósł mnóstwo świetnych produkcji. Zapowiada się także kolejne starcie na linii Europa-USA. Kto wyjdzie z niego zwycięsko? – o tym zadecydujecie już wkrótce.
Jeżeli mieliście okazję przyjrzeć się naszej nowej aktualizacji, to na pewno zauważyliście pewien wzorzec – wszystkie pięć produkcji pochodzi ze studia Vinegar Syndrome. Wytwórnia ta ma swoją siedzibę w Bridgeport (Connecticut), gdzie zajmuje się odrestaurowaniem dawnych filmów; nie tylko pornograficznych (także niskobudżetowych horrorów i science-fiction), ale my zajmiemy się oczywiście kinem dla dorosłych. Wśród blisko 70 tytułów, które pojawiły się już w ofercie wytwórni, znajdują się zarówno absolutne klasyki, jak i kompletnie zapomniane obrazy. Pierwszą część przygody z Vinegar Syndrome zaczynamy od tych drugich.
„Jungle Blue”,
„Oriental Babysitter”,
„Deep Roots”,
„Hot Summer in the City” oraz
„First Time” radzimy potraktować w formie ciekawostki. Żaden z tych filmów nie osiągnął większego sukcesu, a po obejrzeniu ich, łatwo odgadnąć, dlaczego błyskawicznie o nich zapomniano. Na szczęście w dorobku Vinegar Syndrome nie brakuje wielu solidnych produkcji, które weźmiemy pod lupę już niebawem.
Życzymy interesującej lektury!