Nie wystąpiła w żadnej z dwóch odsłon "Pirates", nigdy nie zdecydowała się na seks analny przed kamerą ani na igraszki z czarnoskórym mężczyzną. Sporo zahamowań, jak na największą gwiazdę porno w historii. W przypadku
Jenny Jameson nie miało to jednak większego znaczenia, ponieważ filmy z jej udziałem błyskawicznie stawały się hitami. Podobnie jak król Midas, także Jenna miała unikalną umiejętność zamiany w złoto (pieniądze, nagrody) wszystkiego, czego się tylko dotknęła.
Życie – prywatne i zawodowe - Eriki Davis (
Jenna Jameson) zmienia się z chwilą podjęcia pracy u szanowanego wydawcy, Adama (
Justin Sterling). Inteligentny, przystojny, ale i zarazem tajemniczy szef wzbudza strach, jak również fascynację cichej i spokojnej kobiety. Kiedy na jaw wychodzi, że Erica cierpi na depresję i dokonuje aktów samookaleczeń ciała (przypalając je papierosami), Adam wprowadza ją do świata sadyzmu i masochizmu (BDSM), gdzie ból mieszą się ze słodką rozkoszą.
Scenariusz filmu "Burn" opiera się w dużej mierze na przewrotnej komedii romantycznej Stevena Shainberga pt. "Secretary".
Paul Thomas zafascynowany niniejszą produkcją, wykorzystał ogólny koncept, dodając do swojego dzieła wyrafinowane sceny seksu (włącznie z elementami BDSM), i zrezygnował całkowicie z akcentów humorystycznych. Atmosfera filmu stała się przez to gęstsza, bardziej mroczna i złowieszcza, a widz chłonie łapczywie kolejne sceny, podążając śladami Eriki.
W rolę zmagającej się z autodestrukcyjnymi nawykami i zaburzeniami emocjonalnymi bohaterki, brawurowo wcieliła się
Jenna Jameson, której umiejętności czystko aktorskie zawsze wykraczały daleko poza branżę pornograficzną. Za sprawą Jenny, Erica nie jest następną papierową postacią, wyzutą całkiem z emocji , lecz kobietą z krwi i kości, której problemy – m.in. samookaleczenia - dotyczą wielu przedstawicielek płci pięknej - nie tylko nieszczęśliwie zakochanych nastolatek.
Olbrzymim walorem produkcji są zróżnicowane sceny seksu. W filmie nie brakuje romantycznej igraszki dwójki kociaczków (Jameson -
Stephanie Swift), jak i perwersyjnej orgii, przesiąkniętej praktykami BDSM (krępowanie ciała, zabawy z ogniem, elektrowstrząsy). Zachwyceni powinni być także miłośnicy spankingu, któremu poświęcono mnóstwo uwagi (jędrne pośladki co chwila różowieją od klapsów wymierzanych dłonią lub z użyciem skórzanego pejcza).
"Burn" jest popisem umiejętności aktorskich Jameson, ale i zarazem potwierdzeniem, że w łóżku potrafiła się ona zmienić w seksualnego demona. Oprócz tradycyjnej zabawy z dildo, Jenna bawi się także trzonkiem szczotki do włosów, umieszcza niewielki wibrator w swojej ciasnej pupci, a także wciela się w rolę dominy, doprowadzając do rozkoszy
Stephanie Swift mocnymi klapsami, następnie penetrując głęboko jej odbyt czterema palcami (intensywny fisting analny).
Dla fanów, zakochanych w Jennie, ale kojarzących ją głównie z wysokobudżetowych produkcji pokroju "Conquest" czy "Dreamquest", "Burn" może okazać się wielkim zaskoczeniem. Klimat filmu, potęgowany poprzez mroczne kadry, sadomasochistyczne fantazje seksualne i unikatową ścieżkę dźwiękową, w której pojawiają się m.in. ciężkie riffy gitarowe, zachwyci fanów BDSM oraz wielbicieli wszelkiego rodzaju fetyszy, a wprawi w konfuzję fanów romantycznego porno.