
Muzycy Prodigy przyznali, że 10 lat temu wzięli udział w udźwiękowieniu dość eksperymentalnego filmu porno. Chodzi o film "The Uranus Experiment Part 3", kręcony w stanie nieważkości.
W wywiadzie dla magazynu "Nuts" Keith Flint z Prodigy mówił: - Najbardziej ekstremalne sceny kręcone były na pokładzie specjalnych samolotów, w których normalnie ćwiczą kandydaci na atronautów. Taki samolot wzbija się na bardzo dużą wysokość, następnie zaczyna gwałtownie spadać, dając pasażerom około trzech minut nieważkości.
W świecie porno "The Uranus Experiment" uchodzi za jedną z najbardziej ambitnych i najdroższych produkcji. Film kosztował prawie milion dolarów - ciekawe jaki procent kosztów pochłonęły gaże dla Liama Howletta z The Prodigy i Roberta Del Naji z Massive Attack, którzy wzięli udział w pracach nad ścieżką dźwiękową filmu.