Seksowne i zmysłowe figi, stringi, kabaretki... Sklepy z damską bielizną, aż ociekają od erotyki. Roznegliżowane modelki z gracją prezentują wytworną odzież, która nie tylko kusi wyglądem, ale przede wszystkim wzbudza pożądanie. Nie każda kobieta musi mieć wszak figurę rodem z rozkładówki Playboya, ale niemal każda ma w szafie ukrytą bieliznę na specjalną okazję. Kolejna rocznica, nowy chłopak, wakacyjny wypad tylko we dwoje – każdy pretekst jest dobry, żeby pochwalić się swemu wybrankowi zakupem nowych, (pół)przezroczystych majteczek.
Marc dziedziczy w spadku po babci luksusowy butik z damską bielizną. Już pierwszego dnia, sklepik odwiedza liczne grono przedstawicielek płci pięknej, a właściciel ma pełne ręce roboty. Z opresji ratuje go nowa asystentka – urocza i seksowna Aline, która skutecznie doradza kupującym przy wyborze bielizny. Nie wszystkie klientki są jednak zainteresowane zakupem kolejnej pary pończoch, czy też nowego biustonosza. Dla wielu z nich najistotniejsza jest wizyta w przymierzalni, gdzie bez skrępowania mogą odsłonić intymne części ciała, a zarówno Marc jak i Aline wiedzą doskonale, jak ważne jest dogłębne zadowolenie klientów.
W 1980 roku Patrick Aubin otworzył przed widzami podwoje salonu z masażem erotycznym, rok później zaprosił ich w odwiedziny do ekskluzywnego butiku, gdzie spełniają się wszystkie, nawet te najskrytsze marzenia ekshibicjonistów, voyeurów, a nawet transwestytów. To właśnie tutaj, klientki bez najmniejszego zażenowania zrzucają z siebie ciuszki i paradując w samej bieliźnie, kokietują właściciela sklepu i jego atrakcyjną asystentkę. Przymierzalnia jest, co chwila świadkiem kolejnych, wyrafinowanych aktów seksualnych, a jęki zadowolenia i rozkoszy stanowią świadectwo zupełnego pogrążenia się w szalonej gorączce zakupów.
Widzowie, którzy mieli okazję zapoznać się z "Accouplements pour voyeurs" wiedzą już, na jakie elementy szczególną uwagę zwraca reżyser - Patrick Aubin. Z pewnością nie należy do nich rozbudowany scenariusz (zbiór kilku prostych, aczkolwiek zabawnych dialogów), ani bogactwo scenerii (niemal cała akcja filmu toczy się w jednym pomieszczeniu), czy też umiejętności czysto aktorskie (obsada skupia się głównie na zrzucaniu ciuszków). W zamian otrzymujemy olbrzymią porcję (blisko 20!) krótkich scenek porno, w których biorą udział śliczna Aline (Dominique Saint Claire), Marc (Christian Loussert) oraz ich liczna klientela, na czele z wyuzdaną wdową (Catherine Ringer) i perwersyjnym małżeństwem (Elisabeth Buré i Hubert Géral).
"Lingeries Intimes" (A.K.A. "Lusty Business)" jawi się jako obraz skierowany głównie do miłośników damskiej bielizny. Fetysz ten jest niezwykle popularny i niejeden mężczyzna, bez skrępowania opowiada o chęci przymierzania damskiej garderoby. Innym do pełnej satysfakcji wystarcza zmysłowa bielizna, jaką nosi partnerka, co również jest w pewnym stopniu fetyszem. Strażnicy moralności wszędzie doszukują się odchyleń od normy, ale któż by się nimi przejmował. Wizyta w eleganckim butiku z bielizną, a także chwile spędzone w przymierzalni mogą być naprawdę ekscytujące... a więc pora wybrać się na zakupy, drogie panie i panowie.