Nie jestem zazdrosny o kolekcję, bo oprócz Alexis Texas, pozostała piątka jest mi obojętna, nawet mimo ich urody. Sam mam taki sprzęcik i nie będę tu pisał o doznaniach, bo wiadomo, że przy zwykłym trzepaniu rączką, są one najmniejsze, jak ktoś nie wie, czy się zdecydować, to niech po prostu o tym pomyśli. Mam taki zwykły za kilkadziesiąt złotych i nie korci mnie, żeby wydać parę stów na odlew piczki jakiejś mojej ulubionej sunii, wątpię, że po zakupie zrobi mi różnicę, nawet jak piszesz, że z każdą jest inaczej.
Sprubuj fleshlighta to zmienisz zdanie. |