Koniec roku! Hip, hip, hurra! Dobrnęliśmy szczęśliwie do ostatniej aktualizacji w 2016 roku. Upływające 12 miesięcy obfitowały w wiele tragicznych i nieszczęśliwych wydarzeń na całym świecie, ale nie zamierzam popadać w minorowy nastrój. Upojony atmosferą zbliżających się świąt Bożego Narodzenia skupię się wyłącznie na radosnych chwilach oraz... pornografii.
To był kolejny świetny rok dla branży XXX. Nie doczekaliśmy się wprawdzie spektakularnych blockbusterów pokroju
„Pirates”, ale wytwórnie stale zalewały rynek nowymi filmami. Debiutowała niezliczona ilość młodych – i nie tylko! - aktorek, które szybko zaskarbiły sobie sympatię widzów. Wzrosła również tolerancja dla... czarnoskórych aktorów. Prawdziwy boom na sceny interracial spowodował, że studia z jeszcze większym entuzjazmem zatrudniały umięśnionych i hojnie obdarzonych przez naturę ciemnoskórych mężczyzn. Problem rasizmu w branży pornograficznej nadal jest obecny, ale znacząco maleje odsetek kobiet, które oceniają faceta wyłącznie po kolorze jego skóry. Czy doczekamy się czasów, gdy
Prince Yahshua i jego koledzy przestaną martwić się tym, że bycie czarnoskórym powoduje dyskomfort w pracy aktora porno?
Rok 2016 zapamiętamy także ze względu na stale rozwijającą się technologię. Na gali AVN Awards 2017 zostaną po raz pierwszy w historii wręczone nagrody w kategoriach: Best Virtual Reality Sex Scene oraz Best Virtual Reality Innovation. Tak, tak, moi drodzy, rzeczywistość wirtualna coraz mocniej puka do naszych drzwi. Wytwórnie prześcigają się w nowinkach technologicznych, dzięki którym wyprzedzą konkurencję i zyskają sobie pokaźne grono odbiorców.
Przyszłość branży pornograficznej rysuje się w jasnych barwach. Era VHS, DVD, Blu-ray, 4K, rzeczywistość wirtualna – główni decydenci największych wytwórni nie boją się nowych technologii, ulepszonych nośników danych, nowatorskich rozwiązań. Kto jeszcze kilka lat temu śmiałby marzyć o nakręceniu sceny porno przy użyciu drona? Dziś jest to już na porządku dziennym i dostępne nie tylko dla fanów science-fiction.
Króciutki „Drone Boning” polecam obejrzeć w formie ciekawostki, a tymczasem zapraszamy do zapoznania się z dziesiątką wybranych przez nas filmów. Na fanów nieco starszych produkcji czekają przygody prywatnego detektywa (w tej roli słynny
John Holmes) w
„Tapestry of Passion”, oraz wiele dawnych gwiazd kina XXX w
„Sensual Encounters of Every Kind”.
„Quest” zabierze Was w świat RPG i kuszących ślicznotek, a w
„Garden Of Ecstasy” zakosztujecie mocno romantycznych figli miłosnych.
„Preacher's Daughter” utrzymany jest w konwencji dramatu, gdzie miłość miesza się ze łzami i nienawiścią. W
„The Marine” ujrzycie nie tylko igraszki miłosne, ale również walkę na gołe pięści. Zajrzymy również do uczennic pilnie zgłębiających anatomię ludzkiego ciała w dwóch częściach kultowego cyklu Russian Institute (zupełnie nieudana część
6, oraz zdecydowanie przyjemniejsza
22 odsłona serii).
Na koniec dwie perełki, których nie można przegapić. Krótkometrażowy
„Can Vampires Smell My Period?” pozostanie na długo w pamięci miłośników tematyki wampirycznej, zaś
„Schnick Schnack Schnuck” prezentuje zabawy seksualne współczesnych Niemców, które nie mają absolutnie nic wspólnego z obmierzłym „Scheisse porn”.
Radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Ekipa PornoOnline
