
Kanikuła trwa w najlepsze, ale nie wszystkie wytwórnie pornograficzne zapadły w wakacyjny letarg. Jako pierwsze o swoich planach wydawniczych poinformowało studio Adam & Eve. Warto przypomnieć, że istniejąca już od 1971 roku firma jest najstarszym i największym sprzedawcą gadżetów erotycznych na rynku amerykańskim. Handel był, jest i zawsze będzie ich główną ideą funkcjonowania, ale od wielu już lat wytwórnia wykłada niemałe środki finansowe na tworzenie własnych filmów. Raz lepszych, raz gorszych, ale cieszących się mimo wszystko sporym zainteresowaniem widzów.
Zacznijmy od sequelu
„Secret Crushes”. Debiutancka produkcja
Jay'a Allana okazała się dużym sukcesem marketingowym. Ogromne zapotrzebowanie na „romantyczne porno” (film kręcone z myślą o parach) sprawia, że kwestia nakręcenia kolejnych części była z góry przesądzona. Już w pierwszej odsłonie nie brakowało na planie ślicznotek (m.in.
Celeste Star,
Alexis Adams,
Presley Hart), ale tym razem w obsadzie są prawdziwe kociaki, od których ciężko oderwać wzrok. Nie wierzycie? Kto nie fantazjuje o uśmiechniętej
Riley Reid, piekielnie seksownej
Casey Calvert, fantastycznej
Adriannie Lunie (aktorka obdarzona niebanalną urodą), czy czarnoskórej kocicy
Anie Foxxx? „Secret Cravings” ma szansę okazać się znacznie lepszym filmem od pierwszej części, zwłaszcza, że Jay Allan raczej nie powieli debiutanckich błędów.
O drugiej produkcji wiemy bardzo niewiele... Film, na razie nie mający jeszcze tytułu, zostanie nakręcony w konwencji westernu. W główną rolę wcieli się sympatyczna
Anika Albrite, a na planie pojawili się również: zmysłowa
Belle Noir oraz Tommy Gunn, który nie po raz pierwszy ma na sobie kowbojskie ubranie (ostatnio w
„Mineshaft”). Co z tego wyniknie, dowiemy się dopiero za kilka miesięcy. Twórcy pornografii rzadko sięgają po westerny, więc szykuje się lekki powiew świeżości.