
Pamiętacie jeszcze tę amerykańską ślicznotkę?
Tori Black przez kilka lat uchodziła za jedną z najseksowniejszych kobiet w branży porno. Celowo użyłem czasu przeszłego. Owszem, Tori nadal ma liczne grono wielbicieli, ale jej kariera w filmach dla dorosłych właśnie dobiega końca. Nie jest to żadna niespodzianka, gdyż aktorka już od dawna sporadycznie pojawiała się przed obiektywem kamery. Tori nie zamierza jednak opuścić branży porno, wręcz przeciwnie - amerykańska gwiazda ma za sobą debiut na stanowisku reżysera. Pomocną dłoń wyciągnęła wytwórnia Elegant Angel. Nie ma w tym absolutnie przypadku...
Kariera aktorska Tori Black rozpoczęła się w 2007 roku, a na ponętną szatynkę szybko zwróciło uwagę studio Elegant Angel. Debiut aktorski dla tej wytwórni - "Fresh Newcummers 2" - nie okazał się hitem, ale Tori szybko przestała być anonimową dziewczyną. Przez kolejne lata Tori wiele razy pojawiała się na planie filmów z tej wytwórni, stając się stopniowo jedną z najpopularniejszych gwiazd branży porno. W pamięci widzów zachowały się takie tytuły filmów z jej udziałem, jak
"Pornstar Superheroes", czy dwie części "Tori Black is Pretty Filthy". Siedem lat po debiucie aktorskim przyszedł czas na zrealizowanie jej własnych pomysłów.
Tori nie została rzucona bezpośrednio na głęboką wodę. Zamiast kręcić cały film od podstaw, wytwórnia powierzyła jej realizację jednej sceny. Wybór aktorów nie powinien budzić zaskoczenia.
Alina Li to obecnie najgorętsze nazwisko w branży XXX, i - jeśli wierzyć ekspertom - przyszła królowa świata porno. Partneruje jej słynny przystojniak
Carlo Carrera. Czy scena przypadnie do gustu widzom, i czy Tori Black osiągnie równie wielkie sukcesy w nowej dla siebie roli? Fanom amerykańskiej ślicznotki pozostaje mocno ściskać kciuki!
Trailer dla zainteresowanych:
KLIK!