
Jeśli nowe prawo wejdzie w życie, to nie tylko tego typu strony, ale i wiele więcej.
Rosjanie wkrótce mogą zostać pozbawieni dostępu do wielu stron internetowych, w tym z zwartością porno. Całkiem możliwe, że w niedługim czasie tego typu witryny trafią na tak zwaną czarną listę i zostaną zablokowane.
Serwis VentureBeat raportuje, że cztery partie polityczne w rosyjskim parlamencie stworzyły zestaw nowych przepisów, na mocy których mogą być blokowane strony internetowe przed publicznym dostępem.
Wśród stron, które mają "podchodzić" pod nowe przepisy zaliczają się witryny z porno, o narkotykach czy też promujące idee ekstremistyczne oraz samobójcze. Zasada działania ma być prosta. Strona, która zawierać będzie "nielegalne" treści trafi na czarną listę, a następnie w ciągu 24 godzin zostanie zablokowana.
Jeśli ustawa przejdzie, to rosyjski rząd zamierza wynająć w celu pomocy organizacje, które zajmą się monitorowaniem sieci web. Czyżby Rosja chciała stać się drugimi Chinami, które od świata odgrodziły się Wielkiem Firewallem?