Im bliżej do EURO tym coraz bardziej współczuję naszemu selekcjonerowi. Choć powiadają, że z pustego i Salomon nie naleje, trener choćby i z mułu, kadrę jednak ulepić musi. Patrząc na naszych rodzimych kopaczy sytuacja nie wygląda zbyt różowo. Mamy do wyboru grajków z Ekstraklasy, rezerwowych (stałych przesiadywaczy ławek) z lig zagranicznych oraz obcokrajowców, którzy nie mieszczą się w kadrach innych reprezentacji. Zbudować z tego reprezentację to prawdziwe mission impossible. Kibice są bezwzględni, bo nie dość, że oczekują piłkarzy doskonale grających w piłkę, to na dodatek odnoszących sukcesy. Tak jakby wakacyjny przebój "EURO koko, chuj Wam w oko", w wykonaniu koła gospodyń wiejskich, nie był wystarczającym powodem do dumy podczas Euro.
Jedno muszę przyznać, występ Edyty Górniak (ta co śpiewała hymn w wersji karaoke) doczekał się godnego spadkobiercy. Mimo wszelkich przeciwności losu tli się we mnie nadzieja, że jarmarczna atmosfera na trybunach (kiełbaski, piwko i radosne KO KO) nie udzieli się piłkarzom na murawie.
Długie majowe weekendy nie zachęcają do przesiadywania w domach, ale i tym razem stanęliśmy na wysokości zadania przygotowując kolejną aktualizację. Znajdziecie w niej aż trzy porno parodie, z których bardzo łatwo wyłonić faworyta.
Star Wars XXX: A Porn Parody powinien spełnić bez większych problemów oczekiwania zarówno fanów sagi George'a Lucasa jak i miłośników porno. Znacznie gorzej prezentuje się
Avengers XXX: A Porn Parody, a więc przeróbka filmu, który w ostatnim czasie zapełnia sale kinowe na całym świecie.
Predatrix z kolei wzbudza nostalgię za dawnymi czasami kiedy to królowały kasety VHS, a gwiazdami byli Arnold Schwarzenegger czy Sylvester Stallone.
Love Story to produkcja ze studia Wicked Pictures, które postanowiło mieć swojego przedstawiciela w gatunku "romance". Czy seria "Wicked Passions" odniesie sukces na miarę cyklu "Romance" (New Sensations)? O tym przekonamy się już wkrótce. Na koniec
Mad Love - film, który miał być murowanym hitem (w obsadzie Asa Akira i Kaylani Lei), a zamiast tego okazał się być kolejnym wielkim rozczarowaniem (coś jak wyniki naszej reprezentacji).
Życzymy przyjemnej lektury i do zobaczenia tuż przed Euro!