Szef linii lotniczych Ryanair - Michael O'Leary - chce wprowadzić na pokłady swoich maszyn nowinkę techniczną. Pasażerowie będą mogli oglądać na swoich iPadach lub w telefonach komórkowych filmy pornograficzne (w systemie pay-per-view), obstawiać zakłady u bukmacherów i zabijać czas grami komputerowymi. Napisały o tym angielskie dzienniki "The Sun" i "Daily Mail".
Michael O'Leary twierdzi, że skoro pornografię można oglądać w hotelach na całym świecie to nie ma powodu, aby nie mogło tak być w maszynach jego taniego przewoźnika. Wprowadzenie tych usług na bazie szerokopasmowego internetu potrwa rok. Prezes znany jest z zaskakujących pomysłów - wcześniej proponował usunięcie toalet na krótkich trasach i zainstalowanie w ich miejscu siedzeń dla pasażerów, chciał też wprowadzenia opłat za korzystanie z toalety w trakcie lotu. Akcjonariusze mu jednak wybaczą dziwactwa, skoro prognoza wyników za rok fiskalny zawiera 10-procentowy wzrost zarobku do 377 mln funtów (mimo zwyżki cen paliwa o 37 procent), o który tak trudno w kryzysowych czasach. Irlandczycy w ostatnim roku przewieźli 75 mln pasażerów i już w I półroczu mieli 778 mln funtów przychodów.