
Lindsay Lohan wcieli się w postać gwiazdy "
Głębokiego gardła" -
Lindy Lovelace - w biograficznym filmie o popularnej w latach 70. aktorce porno - poinformował "Los Angeles Times".
Według amerykańskiej gazety biograficzny film o Lindzie Lovelace będzie nosił tytuł "Inferno" a informacja o udziale w projekcie Lindsay Lohan zostanie ogłoszona podczas majowego festiwalu w Cannes. Początkowo producenci w głównej roli widzieli Rose McGowan.
Zrealizowane w 1972 roku "
Głębokie gardło" było pierwszym filmem porno, który trafił w Stanach do regularnej dystrybucji i zarobił około 600 milionów dolarów. W czasie premiery "
Głębokie gardło" zostało zakazane w Wielkiej Brytanii, w USA producentom wytoczono zaś kilkanaście procesów o obrazę moralności.
Linda Lovelace naprawdę nazywała się Linda Susan Boreman. Po występie w "
Głębokim gardle", a potem w kilku innych produkcjach - porzuciła przemysł porno i stała się jego zajadłym wrogiem.
Oskarżała swojego ówczesnego męża Chucka Traynora o to, że siłą przymuszał ją do występów w filmach. W 1986 roku aktorka zeznawała przeciwko "różowej branży" przed rządową Komisją Meese'a. W 2001 roku zgodziła się jednak pozować w bieliźnie dla magazynu dla panów "Leg Show" - podkreślała jednak nawet wtedy, że nienawidzi pornografii. Za ten występ magazyn "Hustler" uhonorował ją wątpliwym tytułem "Asshole of the Month".
Linda Lovelace zginęła tragicznie w 2002 roku, w wypadku samochodowym
Producent "Inferno" Wali Razaqi twierdzi, że obraz skoncentruje się na "trudnym wyzwaniu, któremu musiała podołać i przezwyciężyć je" główna bohaterka filmu. "To prawdopodobnie jedna z najbardziej wymagających od aktora ról, nie tylko z powodu seksualnego kontekstu, ale też z powodu emocjonalnego ładunku" - powiedział Razaqi, dodając, że Lindsay Lohan jest idealną aktorką do udźwignięcia tego ciężaru.
"Nie chodzi o to, że życie Lindsay jest w jakiś sposób podobne, ale o fakt, że jej kariera to ciąg nieprzerwanych wzlotów i upadków. Raz jest kochana, innym razem nienawidzona - wydaje mi się, że będzie w stanie odnieść się do tych emocji" - powiedział producent.
Według Razaqi w filmie w roli Hugh Hefnera zobaczymy także Billa Pullmana."Inferno" wyreżyseruje Matthew Wilder ("Your Name Here").