Za filmy porno, które oglądali w swoich komórkach - wylecieli z kolonii. To dwoje uczestników wakacyjnego wypoczynku w Firleju pod Lublinem.
Kolonie w Firleju dla dzieci z ubogich rodzin zorganizowała Caritas. Wszystko było w porządku, ale do pewnego momentu. Wychowawcy zauważyli, ze dzieciaki niemal nałogowo oglądają coś w swoich komórkach. W końcu tajemnica wyszła na jaw.
Kierowniczka kolonii zaalarmowała policję, że dwoje nastolatków ma w komórkach filmy i zdjęcia z treściami pornograficznymi - informuje Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej w Lublinie. Dzieciaki pokazywały je sobie nawzajem. Główni "wielbiciele" takiego kina to 13-letnia dziewczyna i 14-letni chłopak. Oboje, decyzją kierownictwa kolonii, musieli wrócić do domu. Przyjechali po nich rodzice. Akta sprawy policja przekaże Sądowi Rodzinnemu.
Pytanie pozostaje, czy ten dobrotliwy, przykościelny Caritas zachował się etycznie traktując naturalnie zachowujące się dzieci w wieku dojrzewania jak małoletnich zwyrodnialców i kryminalistów...