Zarząd spółki Ruch musiał się tłumaczyć przed akcjonariuszami ze sprzedaży erotyki i pornografii. W walnym zgromadzeniu akcjonariuszy wzięli udział członkowie stowarzyszenia "Twoja sprawa".
Stowarzyszenie sprzeciwia się, żeby pisma erotyczne i pornograficzne były łatwo dostępne dla nieletnich. Jego członkowie na bieżąco dokumentują przypadki wystawiania w kioskach gazet porno np. obok zabawek. Dzięki ich protestowi sprawą zainteresowała się także Inspekcja Handlowa i złożyła na policję doniesienie o popełnieniu przestępstwa.
Członkowie stowarzyszenia czuli się też ignorowani przez zarząd Ruchu, dlatego skupowali akcje spółki, żeby wziąć udział w walnym zgromadzeniu.
Jako akcjonariusze zyskali możliwość zadania pytań, a zarząd musiał się do nich ustosunkować. Zrobił to pisemnie, tak jak do pytań innych akcjonariuszy, zadanych podczas walnego.
Członkowie stowarzyszenia zapytali zarząd Ruchu o zasady ekspozycji prasy pornograficznej i erotycznej w kioskach i salonach prasowych. Wcześniej przedstawiciele spółki zapewniali, że jest opracowany wewnętrzny regulamin w tej sprawie.
W czasie walnego zgromadzenia zarząd przyznał, że "w zakresie ekspozycji pism erotycznych Spółka wypracowała odpowiednie standardy, ich naruszenie w sieci własnej może skutkować rozwiązaniem umowy z ajentem. W przypadku sieci wynajmowanej i partnerskiej Spółka informuje o zasadach ekspozycji prasy erotycznej i uwarunkowaniach związanych z jej sprzedażą."
W pisemnej odpowiedzi zarządu można przeczytać także, że "w celu zapewnienia przestrzegania prawa, posiada stosowne zapisy w umowach z wydawcami, w tym dodatkowe zapisy w umowach dotyczących dystrybucji tytułów erotycznych. Tytuły te winny być foliowane oraz posiadać wyraźny napis Tylko dla dorosłych".
Zarząd napisał też, że nie spółka, jako dystrybutor nie dokonuje analizy treści tytułów, które są prawnie dopuszczone do obrotu na terytorium Rzeczpospolitej. Inne tytuły nie mogą być w ogóle sprzedawane w sieci Ruch. W odpowiedzi podkreślono, że odpowiedzialność za treść wydawnictw ponoszą ich wydawcy.
Mimo mało konkretnych odpowiedzi, już sam fakt, że sprawa pornografii pojawiła stała się przedmiotem obrad walnego zgromadzenia akcjonariuszy jest sukcesem stowarzyszenia. Jego członkowie zapowiadają dalszą walkę z narażaniem dzieci na kontakt z pornografią w kioskach i salonach prasowych.