Szefowa brytyjskiego MSW Jacqui Smith "zzieleniała ze złości i dała mężowi po uszach", gdy wyszło na jaw, że w rachunku za telewizję kablową i internet, przedłożonym Izbie Gmin, znalazły się dwie pozycje za oglądanie filmów porno na sumę 10 funtów - informuje w niedzielę BBC.
Smith zapewnia, że nie miała świadomości, jakie szczegółowe pozycje zawierał rachunek na 67 funtów, który przedłożyła do zwrotu. Przeprosiła za "omyłkowe załączenie" rachunku za telewizję i zapowiedziała, że pokryje go z własnej kieszeni, ale nie zamierza się w związku z tym podać do dymisji.
Mąż pani minister Richard Timney oglądał filmy na kanale dla dorosłych w rodzinnym domu w okręgu wyborczym w Redditch, gdy żona była poza domem.