Kończą się czasy intymnej wolności w internecie – jeśli projekt prawa PiS zostanie przyjęty, aby móc odwiedzać strony porno trzeba będzie złożyć podanie.
Po raz pierwszy taka propozycja padła już 2 lata temu – pod koniec 2016 roku została jednak odświeżona i wróciła na sale sejmowe. W prace nad przepisami blokującymi dostęp do stron pornograficznych zaangażowane jest Ministerstwo Cyfryzacji.
Zdaniem posłów Prawa i Sprawiedliwości dziś dostęp do niemoralnych treści w internecie jest zbyt łatwy i niekontrolowany, przez co materiały porno dostępne są dla osób niepełnoletnich. Na poparcie tej tezy przytaczane są badania Instytutu Profilaktyki zintegrowanej – wynika z nich, że 60% chłopców i 40% dziewcząt pierwszy kontakt z porno ma w wieku 11 lat.
Na taką sytuację nie chce zgodzić się Arkadiusz Mularczyk z PiS, który o planach stworzenia nowego prawa rozmawiał z „Wprost”:
"Należy tę sferę życia ucywilizować i ograniczyć, bo nie możemy pozwolić na demoralizację. Dziś prawo jest w tym zakresie zbyt liberalne."
Jak ma działać blokowanie stron porno według PiS? Z przecieków wiadomo, że rządząca partia chce wprowadzić prawo nakazujące całkowite blokowanie przez operatorów telekomunikacyjnych dostępu do treści porno. Użytkownik, który chciałby takie strony przeglądać, musiałby złożyć o to podanie do dostawcy internetu.
Nie wiadomo jeszcze, czy taka dyspozycja byłaby traktowana jako dana osobowa i chroniona przed dostępem osób trzecich, cz też może powstałby rejestr dający rządowi i służbom wgląd do spisu wszystkich osób, które zdecydowały się na oglądanie „demoralizujących” treści w sieci.
makskiers Zbanowany Liczba postów: 116 |
|
||
Mrowlanin Walikoń Oburęczny Liczba postów: 63 |
|
||
andrzejs Chory Zwyrodnialec Liczba postów: 176 |
|
||
Skaras Administrator Liczba postów: 1932 |
|
||
Stygian Administrator Liczba postów: 1626 |
|