Najlepsza beka była z tekstów jakie zamieszczali w tych pismach, niezwykle durne i śmieszne, jakby się ścigali, kto napisze najśmieszniejszy opis.
Tak, poziom większości rubryk i artykułów był zatrważający niski, ale zdarzały się wyjątki.
Do dziś pamiętam jedną z historyjek, zamieszczonych na łamach gazety, opowiadającą o losach kobiety, która została sprzedana arabskim szejkom. Dziewczę było więzione w celi, a jej oprawcą był gruby, niski Arab z małym penisem, który tygodniami nie zmieniał bielizny. Biedną dziewczynę aż mdliło od pomieszanych zapachów moczu i spermy, ale nie miała wyjścia - Arab zmuszał ją do głębokich blowjobów.
Nie pamiętam, jak cała historia się skończyła, a zaczytywałem się w niej wielokrotnie, i fragmenty utkwiły mi w pamięci na dobre kilkanaście lat.
Hehe, mam ten numer "Lolity" do dziś, świetne pisemko ! Kupowałem w kioskach jak byłem w ogólniaku, a jakże. Internet co prawda już był, ale wolny, stron mało, a do tego komputer nie był prywatny więc nauka kasowania historii stron przyszła szybko
Razem z kolegami kupowaliśmy albo pożyczaliśmy gazetki, z zastrzeżeniem, aby nie zostawić białych śladów Najlepsza beka była z tekstów jakie zamieszczali w tych pismach, niezwykle durne i śmieszne, jakby się ścigali, kto napisze najśmieszniejszy opis.
Zresztą, kiedyś kupno ślizgacza, będąc niepełnoletnim, było wyzwaniem i zakazanym owocem jednocześnie
Łezka się w oku kręci. Bez laptopa, smartfona czy iPoda, pod nieobecność rodziców oglądało się te pisemka długimi godzinami. A dziś? Wklepujesz w wyszukiwarkę słowo "porno".
Porno Online 2007-2022
Zabrania się kopiowania fragmentów lub całości opracowań i wykorzystywania ich w publikacjach bez zgody twórców strony pod rygorem wszczęcia postępowania karnego.