W początkowych latach działalności studia X-Art wszystko spoczywało na barkach
Colette Pelissier i jej chłopaka
Brighama Fielda. Dziś wygląda to zgoła inaczej, a państwo Field (
Colette wyszła za mąż za
Brighama) są właścicielami jednej z najlepiej prosperujących wytwórni pornograficznych w Stanach Zjednoczonych. I nie zamierzają osiąść na laurach.

„Couples Fantasies” stanowi zbiór pięciu epizodów (plus „Tiny Seductress” na deser) wyreżyserowanych przez
Laurel Louis. Z tego grona najokazalej wypada romantyczny piknik z udziałem uroczej
Sary Luvv i przystojnego
Van Wylde'a. Po wypiciu lampki szampana i skosztowaniu pysznych truskawek młodzi kochankowie sięgają po zupełnie inną słodycz.

Ognistowłosa
Amarna Miller wywodzi się ze słonecznej Hiszpanii i nieobca jest jej korrida, o czym przekonuje się amerykański donżuan -
Xander Corvus. Silne męskie dłonie na jędrnych pośladkach senority nadają rytm pieszczotom, ale południowy temperament nie pozwala
Amarnie pełnić rolę zdobyczy – to ona jest torreadorem chwytającym byka za pokaźne prącie.

W pozostałych trzech epizodach występują aktorki mniej znane szerokiej publiczności. W przypadku
Bree Daniels i
Tiffany Thompson powód jest dość prozaiczny – obie pojawiają się głównie na planie produkcji lesbijskich (m.in. filmy ze studia Girlfriends Films). 28-letnia
Kassondra Raine dopiero jakiś czas temu rozpoczęła swoją przygodę z branżą pornograficzną.

Laurel Louis stawia na kameralny klimat, ale nie jest to obraz na miarę fantastycznej
„Lover's Lane”. Subtelne pieszczoty ustępują miejsca schematycznemu seksowi, zamiast miłosnych wyznań pada dużo wulgaryzmów (przoduje w tym
Kassondra). Mocno rozczarowuje także ascetyczna scenografia, a tytułowych fantazji nie ma tu w ogóle. Tym razem studio X-Art zawiodło oczekiwania.