Temat intymnych relacji między członkami rodziny był obecny w literaturze i kinematografii niemal od zawsze. Popularność tej tematyki wśród miłośników filmów pornograficznych systematycznie rośnie, dlatego też studio Digital Sin parę lat temu utworzyło serię “Tabu Tales” w ramach której wydaje filmy poświęcone zakazanym relacjom.

Karla (
Karla Kush) namawia swojego przyrodniego brata Chada (
Chad Alva) na trójkąt z zakochaną w nim po uszy przyjaciółką Cadence (
Cadence Lux). Tommy’ego (
Tommy Pistol) z przyrodnią siostrą, Marley (
Marley Brinx), łączy pasja do BDSM. Chcąc urozmaicić zabawę zapraszają do łóżka Megan (
Megan Rain). Karmen (
Karmen Karma) jest zakochana w swoim przyrodnim bracie Anthonym (
Anthony Rosano). On kocha się w jej najlepszej przyjaciółce, Samancie (
Samantha Hayes), która z kolei wzdycha do Karmen. Samantha wpada na pomysł, dzięki któremu każdy będzie zadowolony. Elsa (
Elsa Jean) wciąż jest dziewicą. Przed nią studia, więc Jenna (
Jenna J Ross) prosi przyrodniego brata (
Chad White), by pomógł pokazać przyjaciółce jak to się robi.

Na “Me, My Brother and Another” składają się cztery, ciekawie napisane i sprawnie zrealizowane, historie. Ich motywem przewodnim są zakazane relacje między rodzeństwem. Spodobało mi się to, że mimo braku ciągłości scenariusz nie został potraktowany po macoszemu. Wstęp do każdej z części jest całkiem długi; dzięki niemu bliżej poznajemy bohaterów i ich rozterki. Pozwala to też wczuć się w opowiadaną historię i uwierzyć, że na ekranie naprawdę oglądamy przyrodnie rodzeństwo. Świetnie przy tym poradzili sobie aktorzy, dzięki którym oglądanie tych fabularnych wstępów było tak przyjemne.

Największym minusem filmu jest jego mała różnorodność. Każda scena to w zasadzie to samo, tylko z innymi aktorami i w innej scenerii. Cztery razy oglądamy trójkąty mff, brakuje chociażby sceny w której baraszkowałyby trzy dziewczyny.
Mimo tej wady “Me, My Brother and Another” to solidna produkcja, która z pewnością zadowoli wszystkich lubujących się w tematyce
incest.