Przez wiele lat w portfolio brytyjskiego studia Harmony dominowały mocno wyuzdane, fetyszystyczne produkcje, a także kolejne odsłony niezwykle lubianych serii „Young Harlots” i „Nymphomaniac”. Od jakiegoś czasu możemy jednak zauważyć, że wytwórnia stopniowo rozszerza swój repertuar filmowy, czego dowodem jest utrzymana w konwencji steampunka trylogia
„Outland”, czy reprezentujący kunsztowny styl glamcore „Lustful widow”.

Piekielnie seksowna, bajecznie bogata, a do tego samotna. Wielu mężczyzn pragnie rzucić jej świat do stóp, lecz ona patrzy na nich niewzruszenie. W jej sercu nadal tkwi przeraźliwa pustka powstała po śmierci ukochanego męża. Męża, który był dla niej całym światem. Wciąż czuje ten dotyk męskich dłoni, który latami pieścił jej ciało, te pocałunki, które niosły ze sobą niewyobrażalną słodycz, te pełne czułości spojrzenia i cicho szeptane wyznanie: „kocham Cię...”.

Na twarzy widza maluje się zdziwienie, które stopniowo przeradza się w niedowierzanie. Prawdziwy szok następuje w momencie, gdy główna bohaterka filmu podejmuje decyzję o pozostaniu wiernej zmarłemu mężowi. Penelopa w świecie beztroskich zabaw i hucznych orgii? Trudno to zrozumieć i zaakceptować, ale nie ma już odwrotu – piękna wdowa nigdy nie zazna przyjemności wynikających ze współżycia z innym mężczyzną. Alea iacta est!

Życie w całkowitym celibacie nieszczególnie pasuje na scenariusz filmu pornograficznego, więc słodziutka
Ariel Rebel zaczyna otaczać się pięknymi kobietami. Czy to wystarczy, aby zapomnieć o gorących, upojnych nocach z nieżyjącym małżonkiem? Raczej nie, ale figle ze zmysłowymi ślicznotkami pozwalają choć na krótką chwilę oderwać się od smutnej prozy życia. Kusząca
Kira Queen i namiętna
Brooke Logan stanowią promyk nadziei na lepsze dni.

Z nostalgicznej melancholii wyrywają widza igraszki w plenerze (czy zauważyliście, że wszyscy czyściciele basenów mają idealnie wyrzeźbione ciała?) oraz pikantny threesome z udziałem rozkosznej
Arwen Gold. Biernym świadkiem wszystkich zabaw seksualnych jest oczywiście
Ariel Rebel, ale urocza Kanadyjka ogranicza się do patrzenia, podziwiania i wydawania erotycznych komend. Cóż za stoicki spokój! I to ma być ta lubieżna wdowa (lusftul widow)!?

Wielbiciele francuskiej pornografii filmowej przeżyją swoiste deja vu – wnętrza luksusowej rezydencji mocno przypominają pełne przepychu i bogactwa siedliska rozpusty znane z produkcji Dorcela. Ponętne kobiety odziane w seksowną bieliznę i elegancką biżuterię to także obrazki, które mimowolnie przywodzą na myśl kino znad Sekwany, a w rolę tytułowej wdowy wciela się
Ariel Rebel – jedna z najpopularniejszych – obok
Poliny,
Reve i
Kate – gwiazd Dorcela.