Zalicza się w poczet najsłynniejszych filmowych detektywów, choć nigdy nie należał do szczególnych bystrzaków. Nie jest specem od dedukcji, nie potrafi zapanować nad porywczym temperamentem. Nie jawi się jako osoba przesadnie moralna – łatwo jest go przekupić. Charakteryzuje go zuchwała pewność siebie, nieodłączny cynizm i niebywałe powodzenie u kobiet. Rzadko sięga po broń, ale w jego spodniach czai się potwór. Oto Johnny Wadd!
Detektyw Johnny Wadd musi rozwikłać kolejną zagadkę. Tym razem o pomoc prosi go Jean Osborne (Lesllie Bovee), siostra tragicznie zmarłego Toma (John Leslie). To już piąta ofiara rytualnego mordu, a policja nadal nie ujęła sprawcy. Johnny przeprowadza śledztwo, które prowadzi go do tajemniczej rezydencji o nazwie: Legowisko Czarnej Wdowy. Instynkt podpowiada detektywowi, że to właśnie w tym miejscu doszło do bestialskich morderstw.
Opis fabuły wygląda nader ciekawie, ale nie dajcie się zwieść pozorom. Detektyw Johnny Wadd to nie Sherlock Holmes, który rozwiązuje najbardziej zawiłe zagadki kryminalne. Zamiast długotrwałego śledztwa i badania rozmaitych poszlak, Johnny natrafia na ogłoszenie towarzyskie w gazecie, którego nie sposób zignorować. Dlaczego policja nie podjęła wcześniej tego tropu? Odpowiedź wydaje się oczywista: gapowaci stróże prawa wolno kojarzą fakty.
Siódma odsłona przygód detektywa Wadda rozczaruje wszystkich fanów misternych zagadek kryminalnych. Oczywiście zupełnie odmiennego zdania jest główny bohater. Jemu takie ślamazarne śledztwo zupełnie nie przeszkadza, a nawet jest kontent. Poza gratyfikacjami materialnymi pożeracz damskich serc ochoczo zabiera się za pocieszanie zrozpaczonych wdów oraz siostry zmarłego Toma. Pogrążone w żałobie kobiety stanowią dla niego łatwą zdobycz.
W obsadzie nie brakuje zmysłowych kobiet (śliczna Annette Haven oraz urzekająca seksapilem Desiree West), lecz sceny łóżkowe nie rozgrzewają do białości. Kamerzysta koncentruje się w głównej mierze na pokaźnym penisie Wadda (John Holmes), który wzbudza zachwyt wśród płci pięknej. Igraszki są utrzymane w romantycznym tonie, pojawia się dużo czułych pocałunków i delikatnych pieszczot. Kameralną atmosferę uwydatnia nastrojowa muzyka.
Aż trudno uwierzyć, że „Tapestry of Passion” okazał się totalną szmirą. Solidny scenarzysta przekształciłby niniejszą produkcję w mrożącą krew w żyłach opowieść, która oczarowałaby entuzjastów nie tylko powieści detektywistycznych, ale również wielbicieli kina grozy. Zamiast tego widz w beznamiętny sposób śledzi mało frapujące losy niezbyt czarującego żigolaka, który bałamuci naiwne kobiety. Detektywie Wadd, stać pana na więcej!
Trailer:
Podobne filmy:
Dodaj komentarz:
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz
Porno Online 2007-2022
Zabrania się kopiowania fragmentów lub całości opracowań i wykorzystywania ich w publikacjach bez zgody twórców strony pod rygorem wszczęcia postępowania karnego.