Champagne Orgy

Nikt nie imprezuje równie intensywnie, co aktorki znane z filmów pornograficznych. Nie tak dawno temu prasa brukowa rozpisywała się o hulaszczych zabawach Charliego Sheena z kilkoma gwiazdkami produkcji dla dorosłych. Kokaina, alkohol, a do tego wyuzdanie orgie. Tego rodzaju imprez jest oczywiście znacznie więcej, ale nie każda z nich ląduje na pierwszych stronach gazet. Politycy, biznesmeni, piosenkarze – wielu z nich to wielcy entuzjaści grupenseks.



To był ciężki dzień na planie zdjęciowym nowego filmu Carlosa Tobaliny. Wszyscy są zmęczeni, ale i jednocześnie zadowoleni z wykonanej pracy. Carlos postanawia urządzić koktajl party, na które zaprasza całą obsadę i wszystkich członków ekipy. Goście licznie stawiają się na imprezie, która błyskawicznie przeradza się w... orgię. Strumieniami leje się szampan, a podchmielone towarzystwo łapczywie zdziera z siebie resztki okrywających ich ubrań...



„Champagne Orgy” jest produkcją mocno nietypową, gdyż zawiera tylko jedną scenę łóżkową. Trwa ona ponad godzinę, a bierze w niej udział kilkadziesiąt osób. Stanowi ona główną oś filmu – igraszki w wieloosobowym gronie są poprzedzone kilkoma zupełnie nieistotnymi dialogami, które nie wnoszą nic do całości. Nad przebiegiem imprezy czuwa reżyser Carlos Tobalina oraz jego przyjaciel (producent?), którzy pełnią rolę statystów-obserwatorów.



Bohaterem drugiego planu (często określanym jako: mistrz drugiego planu) jest... pies, który z dziwnie spokojną miną patrzy na całe towarzystwo. Z jego dużych ślepi można niemalże odczytać pytanie, jakie kłębi mu się we łbie, a brzmi ono: „co ci ludzie wyprawiają?”. Sympatyczny czworonóg nie bez przyczyny jest skonfundowany – tuż za szybą widzi wielki pokój z obrazami (dziwaczne bohomazy) oraz kilka kanap, na których uprawia seks multum ludzi.



Największy walor produkcji stanowi bez wątpienia atrakcyjna kobieca obsada. Wśród kilkunastu pań łatwo wyłowić kilka iście spektakularnych ślicznotek. Warto dodać, że wiele z nich to absolutne debiutantki, które nigdy więcej nie pojawiły się już w filmach dla dorosłych. Z bardziej znajomych twarzy można dostrzec kuszącą Bonnie Holiday oraz rudowłosego kociaka: Kitty Shayne. Wśród mężczyzn bryluje młodziutki (23-letni!) Mike Horner.



„Champagne Orgy” nie spełnia wymogów produkcji fabularnej (zmarginalizowany scenariusz), lecz zadowoli fanów czystej – a właściwie wyjątkowo mokrej – rozrywki. Przy akompaniamencie nastrojowych dźwięków saksofonu goście uprawiają namiętny seks, który na pewno rozgrzeje większość widzów. Film mocno przypomina inne produkcje Carlosa Tobaliny poświęcone figlom grupowym, a mianowicie „Fantastic Orgy” i „Her Last Fling” (obie z 1977 roku).

Trailer:

Dodaj komentarz:
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz