Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale pomimo tego każdy marzy o wielkim bogactwie. Dlatego też taką popularnością cieszą się rozmaite loterie, w których do zgarnięcia jest olbrzymia suma pieniędzy. Już za kilka złotych można kupić los, który pomoże nam rozwiązać wszystkie problemy i zagwarantuje dostatnie życie.

„Feeling lucky” pokazuje jednak tę drugą, mniej przyjemną stronę wygranej. Amanda (
Rilynn Rae), główna bohaterka filmu, ma naprawdę fatalny dzień. Najpierw przez chamskiego klienta traci pracę, później psuje się jej samochód, a gdy przychodzi do domu, okazuje się, że jej chłopak zapomniał o jej urodzinach. Los uśmiecha się do Amandy, gdy dostaje od rodziny los na loterii. Jak się okazuje - zwycięski los. Kłopoty Amandy tak naprawdę dopiero się zaczynają, bo wieść o fortunie przyciąga ludzi, którzy gotów są zrobić wszystko by uszczknąć kawałek tortu dla siebie.

Składający się z pięciu scen pornograficznych film, uświetniła grupka pięknych kobiet –
Rilynn Rae,
India Summer czy
Mischa Brooks wprost ociekają seksapilem i już na sam ich widok krew zaczyna gromadzić się w dolnej części ciała. A gdy już dochodzi do zbliżenia, to panny dają z siebie wszystko!
India Summer na przykład, bez chwili wahania, udostępnia kakaowe oczko
Michaelowi Vegasowi (wcielającemu się w rolę chłopaka Amandy – Riversa). I chociaż generalnie nie zaliczyłbym występów w „Feeling lucky” do jakoś szczególnie wyróżniających się, to oglądając wyczyny wyżej wspomnianych, bawiłem się całkiem dobrze. Największym chyba minusem są takie sobie spusty. Warto dodać, że oprócz świetnej formy w łóżku, dziewczyny (faceci zresztą też) nieźle zaprezentowały się także od strony aktorskiej.

Stormy Daniels po raz kolejny dała światu prostą, aczkolwiek miłą w odbiorze produkcję, która większości z was powinna przypaść do gustu. Jako odskocznia od wysokobudżetowych produkcji, „Feeling Lucky” sprawdza się bardzo dobrze.