To nie wymysł niepoprawnych erotomanów - ta świątynia rozkoszy istniała naprawdę! Przez dziewięć lat funkcjonowania (1977-1985) przewinęło się przez nią setki tysięcy ludzi. Rozmaitych osób – począwszy od gwiazd filmowych i aktorów porno, poprzez zwyczajne pary heteroseksualne oraz całe tabuny lesbijek. Plato's Retreat był na ustach wszystkich – jedni go kochali, inni zaś najchętniej spaliliby tę oazę grzechu, tak aby pozostały po niej same zgliszcza.

Dwie reporterki: Buffy (
Seka) i Cindy (
Lisa De Leeuw) mają przygotować artykuł o legendarnym klubie dla swingersów. Na pierwszy rzut oka zadanie nie należy do trudnych. Plato's Retrat to synonim seksualnej wolności i dziennikarki nie spodziewają się niczego innego, aniżeli widoku roznegliżowanych ciał. Wędrując korytarzami Plato's Retreat, szybko okazuje się, że budynek skrywa wiele tajemnych pomieszczeń. Personel milczy na ten temat.

Kryminalna zagadka, na którą składają się brudne szantaże, szemrane interesy i jeden zgon (atak serca) powinna przykuć uwagę widzów. Powinna, ale tego nie czyni. Scenariusz produkcji jest wyjątkowo mdły i nieciekawy. Historia zupełnie nie wciąga, a chwilami wręcz irytuje. Nie inaczej sytuacja wygląda w przypadku scen łóżkowych. Reżyser nakręcił je w taki sposób, że odbiorcy poczują niesmak, rozgoryczenie lub po prostu nudę...

„Plato's: The Movie” chwilami przypomina film dokumentalny. Kamera wędruje do różnorakich pokojów, w których pary bądź grupy osób uprawiają seks. Kilka krótkich migawek (nie trwa to dłużej niż kilka sekund!) i już znajdujemy się w kolejnym pomieszczeniu. Nagości jest więc istne zatrzęsienie, ale niewiele ma to wspólnego z typową pornografią. Oprócz nich są również akty penetracji, ale żaden z nich nie przykuwa uwagi na dłużej.

Seka i
Lisa De Leeuw – te dwie aktorki miały rozgrzać publikę do białości. O ile igraszki z Lisą można obejrzeć bez specjalnego zgrzytania zębami (zwłaszcza duet z
Mike'em Rangerem), tak występ Seki ciężko uznać za gwóźdź programu. Seka błąka się wśród licznej masy swingersów, i gdyby nie jej fryzura (ściśle wzorowana na image'u Marylin Monroe) można by zapomnieć, że występuje w filmie (czym ona tak zachwycała rzesze Amerykanów?!).

Epoka Golden Age of Porn to okres świetności branży pornograficznej, co wcale nie oznacza, że powstawały wtedy same filmowe majstersztyki. Nic z tych rzeczy! Wśród wielu wspaniałych i nakręconych z rozmachem obrazów można było również trafić na mocno zgniłe jabłko. „Plato's: The Movie” pozostał w pamięci widzów (zwłaszcza nowojorczyków) tylko dlatego, że reżyser nakręcił go w murach sławetnego klubu dla swingersów.