Największymi wrogami udanego związku są monotonia i rutyna. Jeśli małżonkowie mają już dość siebie nawzajem, wszystko ich irytuje, a najdrobniejsza sprzeczka przeradza się w karczemną awanturę, to znak, że pora od siebie odpocząć. Skupienie się na własnym życiu, zainteresowaniach, którym rzadko poświęcaliśmy czas, mogą przynieść zbawienny efekt. Są jednak i tacy, którzy w trudnych chwilach szukają pocieszenia w ramionach obcej osoby.

Jacques (
Guy Royer) i Chantal (
Daniele Troeger) tworzą przykładne małżeństwo od lat. Na pozór szczęśliwi i zakochani, w rzeczywistości oboje ukrywają przed sobą wiele tajemnic. Jacques jest typem bawidamka, który nie potrafi oprzeć się żadnej kobiecie, ale także Chantal ma wiele grzechów na sumieniu. Ich zdrady wychodzą w końcu na jaw, ale żadne z nich nie jest zrozpaczone (ani też zaskoczone!) takim obrotem spraw. Ich życie wreszcie nabrało rumieńców.

Widzów, którzy mogliby w pełni utożsamić się z bohaterami „Fantaisies pour couples” („Sex Games for Couples”), nie ma zbyt wielu. Owszem, cudzołóstwo jest czymś powszechnie znanym, lecz cechuje je znacznie większa aura tajemniczości. Romans jest skrzętnie ukrywany, a osoba przyłapana na zdradzie zwykle się jej wypiera (czy skutecznie, to już inna kwestia), bezwstydnie kłamiąc. Głośne przyzwolenie na przyprawianie rogów nie pada z ust niemal żadnego mężczyzny.

Życie i związki bywają niezwykle skomplikowane, scenariusz niniejszej produkcji razi niestety prostotą i dużą naiwnością. Kilka banalnych dialogów służy wyłącznie temu, aby Jacques bądź Chantal zdjęli z siebie ubranie. Film nie zachwyca także scenami w alkowie. Schematyczne igraszki nie zapadają w pamięci na dłużej, a w obsadzie brakuje ślicznotek. Na domiar złego jedna z aktorek -
Chantal Nora – w ogóle nie uprawia seksu przed kamerą (zastępuje ją dublerka).

Budżet produkcji nie pozwolił na zatrudnienie gwiazd pokroju
Brigitte Lahaie, ale widzowie nie powinni skarżyć się na mało malownicze plenery. Piknik na dachu wieżowca z widokiem na słynną Wieżę Eiffla oraz wyprawa łódką nad majestatyczne jezioro wprowadzają do filmu odrobinę romantyczności, z której słynie przecież Paryż. Intrygującym pomysłem jest także suknia ślubna, w której kusząco wygląda
Chantal Nora (uwodzi w niej
Guy'a Royera).

„Fantaisies pour couples” został wyreżyserowany przez
Georgesa Fleury'ego, twórcę kojarzonego nieodłącznie z filmami pornograficznymi dla par. Bohaterami jego produkcji są małżeństwa, które szukają sposobu, aby ich życie seksualne nabrało gorętszych barw. Jeśli widz nastawi się wyłącznie na lekką rozrywkę, dodatkowo nakręconą z dużym przymrużeniem oka, to seans powinien upłynąć w przyjemnej atmosferze; obowiązkowo u boku własnej partnerki!