"Nowa polska superprodukcja Hip Sex Hop ma wszelkie szanse stać się hitem 2005 roku. Ten brawurowo zrobiony film z pewnością podbije serca publiczności..." Tak zaczynał się opis filmu ze strony producenta ale czy tak jest naprawdę?

Film opowiada o składzie z hip - hopowego podziemia który chce się wybić, zdobyć kasę i kobiety. Fabuła w sumie jest tylko tłem by pokazać kolejne bzykanie, a z hip - hopem też ma niewiele wspólnego. I tak rozpoczynamy od castingu na dziewczyny kręcące tyłkami na koncercie, gdzie dziewczyny muszą się wykazać nie tylko umiejętnościami tanecznymi. Następnie mamy wizytę w burdelu, spotkanie z łowcą gwiazd oraz kilka innych scen, które nie wnoszą wiele do fabuły.

W filmie zawarto sceny w których zobaczymy klasyczne układy mf, trójkąty, orgię oraz jedną scenę lesbijską w której zabawiają się trzy panny. Seks nie jest ani genialny ani też totalnie denny, jest przeciętny, chociaż możemy zobaczyć nawet anal, niestety wszystko odbywa się w gumkach co trochę psuje efekt. Tak samo jak seks uroda występujących pań też jest przeciętna. Plusem może być natomiast to, że wszystkie panie są naturalne i nie ujrzymy w czasie seansu ani grama silikonu. Według mnie na uwagę zasługuje
Klaudia Figura, która ma piękne ciało i się wyróżnia na tle pozostałych dziewczyn (
Mona De Lux, czy
Agnes. Dialogi oraz pozostała gra aktorska to już zupełnie inna historia, jest sztucznie i drętwo, zero polotu. Przedstawienia w przedszkolu prezentują wyższy poziom gry aktorskiej.

Jeśli by rozpatrywać tylko rynek polskich "różowych" produkcji film stoi na dosyć wysokim poziomie. Odnosząc się jednak do całokształtu branży porno na świecie nadal jesteśmy na szarym końcu i sądzę że nie prędko się to zmieni. Niemniej polecam film jako ciekawostkę i alternatywę dla podrywaczy.pl.