Powstały w 1975 roku w szwedzkim studiu filmowym UVG Video film "Marquis de Sade in Love" jest stosunkowo luźną adaptacją powieści Markiza de Sade "Justyna - niedole cnoty". Wspólne dla obydwu dzieł są imiona głównych bohaterek - Justyna i Julietta, fakt, iż są siostrami, sierotami i muszą same zadbać o siebie. Na tym jednak podobieństwa się kończą, no, prawie.
W książce akcja toczy się w drugiej połowie XVIII wieku we Francji. W filmie - współcześnie, gdzieś w Europie.
Na wstępie siostry zostają wyrzucone z domu ciotki, u której mieszkały po śmierci rodziców. Zdane na siebie ruszają w świat. I tu krótka charakterystyka obu sióstr - Justyna jest cicha i moralnie wrażliwa, a Julietta cyniczna i bezwzględna (w książce) - w filmie jest dziewczyną lubiąca zabawę i dobry seks. Justyna - cnotliwa i niewinna panienka nie chce nic zawdzięczać wyuzdanej siostrze i odchodzi szukać własnej drogi.
Podczas gdy Julietta czerpiąca radość z seksu i zabawy zaczyna pracę w "wesołym domku", Justyna, nierozumiejąca życia i jego realiów, szuka "księcia z bajki", który posiądzie jej cnotę. Pechowy lub złośliwy los stawia na jej drodze uwodzicieli i perwersyjnych mężczyzn, którzy wolą popatrzeć, jak ich kobietę bierze inny, niż samemu się z nią przespać.
Spora dawka humoru i radości pozwala odbierać film lekko i przyjemnie. Mimo niezbyt zróżnicowanych scen seksu (głównie układy 1+1, trochę les, kilka grupowych i oral, część scen kręcona na soft), jest kilka momentów, które wynagradzają nam "nudę", jak choćby wykorzystanie miodu w scence oralnej - mniam, palce (hm, hm) lizać, gdy jest się kobietą.
Zakończenie jest główną różnicą między filmem, a książką. W książce rozpustna Julietta zdobywa majątek, wpływy i sławę, a Justyna poniżona, sponiewierana i wielokrotnie zgwałcona ginie od pioruna. W filmie natomiast Julietta pozostaje, kim była, zaś Justyna..., na to pytanie odpowie film.