Trzy miesiące wystarczyły, aby "Innocence of Youth" osiągnął status najlepiej sprzedającego się filmu w historii wytwórni Digital Sin. Zapracowany Eddie Powell – tworzący kolejne części nie mniej popularnej serii "Romance" (New Sensations) – znalazł wystarczająco dużo czasu, aby w pełni przygotować się do nakręcenia sequelu. Priorytetem reżysera było znalezienie aktorek jak najmłodszych, których niewinnie wyglądające ciała zaspokoją głęboko skrywane przez widzów fantazje seksualne dotyczące rozkosznych nastolatek.
"Innocence of Youth 2" to historia czterech młodych dziewcząt, które dopiero odkrywają uroki seksu. Nieśmiałe, nieco zagubione i zawstydzone, spełniają każdą zachciankę swoich starszych kochanków. Ich słodka naiwność maluje się na płonących pożądaniem twarzach, a przygryzane wargi spragnione są kolejnych, coraz to bardziej wyrafinowanych pieszczot. Dojrzali panowie widząc to wymyślają coraz to nowe pozycje, zasypują pocałunkami kolejne fragmenty ciała, a zmęczonym dziewczętom nie dają ani chwili oddechu...
Podobnie jak w przypadku pierwszej części także i tym razem zobaczymy na ekranie cztery nowe twarze branży pornograficznej. Aktorki są wyjątkowo młode, naturalne (!), niskie oraz szczupłe. Swoisty ewenement stanowi latynoska piękność Sydnee Taylor, której wzrost oscyluje w granicach 150cm, a waga wskazuje poniżej 50kg. Niewiele wyższe (po 157cm) i równie drobne są: Jenna J Ross oraz Remy LaCroix. Jedynie urocza Molly Bennett góruje warunkami fizycznymi na tle jej koleżanek z planu (173cm i zgrabne, długie nogi).
Film zaczyna się od sceny z udziałem Remy LaCroix i już na wstępie Eddie Powell zaserwował widzom niespodziankę. Remy okazuje się być gorącą zwolenniczką seksu analnego i to w wielu pozycjach. Molly, poza ślicznym, naturalnym biustem, upodobała sobie w szczególności pełne zaangażowania i pasji blowjoby wraz z deepthroatem. Nieco inne upodobania ma Jenna J Ross, którą poznajemy w momencie, gdy prosi błagalnym wzrokiem prześladowcę o wyswobodzenie związanych rąk, aby mogła chwycić nimi nabrzmiały członek oprawcy...
"Innocence of Youth 2" zachwyca stroną wizualną jak i dźwiękową. Eddie Powell jak zwykle zadbał o dobór bajecznych strojów, aktorki mają starannie dopracowane makijaże i fryzury, a wystrój wnętrz doceni większość estetów. Twórca nie zapomniał także o wielu fantastycznych ujęciach, które cechują niebywały zmysł reżysera i w pełni potwierdzają jego ponadprzeciętny talent. Mimo że film jest stricte pornograficzny oprawa wizualna przypomina majestatyczną i wysublimowaną erotykę, a nie stylistykę gonzo.