"A Love Story" to najnowsze dzieło Wicked Pictures z serii "Wicked Passions", będącej odpowiedzią na serię "Romance" studia New Sensations. Wyreżyserowany przez Brada Armstrona film jest skierowany głównie do osób szukających w porno "czegoś więcej".

Główny bohater, Michael jest pisarzem. Porzucony przez miłość swojego życia, cierpi na niemoc twórczą. Taki stan rzeczy nie podoba się jego agentowi. Wysyła do niego Danielle, która ma pomóc młodemu twórcy w ukończeniu najnowszej powieści. Na pozór zupełnie różni, w końcu znajdują wspólny język i zbliżają się do siebie. Gdy Danielle nakrywa swojego chłopaka na zdradzie, znajduje pocieszenie u Michaela.

Jak już wspominałem, "A Love Story" przeznaczony jest dla określonej grupy odbiorców, głównie kobiet. W filmie brakuje mocnej jazdy, najważniejsze jest uczucie jakie rodzi się między głównymi bohaterami. Aktorzy uprawiają seks delikatnie, z uczuciem. Jest to niestety trochę monotonne – sceny są krótkie, pozycje praktycznie te same. Na domiar złego brak jest jakiegokolwiek zróżnicowania w łóżkowym składzie – nie ma ani trójkącika, ani nawet sceny lesbijskiej.

Jedną z zalet filmów z serii "Romance" jest obecność ładnych, naturalnie wyglądających dziewczyn. Niestety i na tym polu produkcja Wicked Pictures ustępuje konkurencji. Aktorki grające w opisywanym filmie to plastikowe lale. Całkiem ładne plastikowe lale trzeba przyznać, dlatego można to jakoś przeboleć. Jeśli idzie o aktorstwo, bardzo dobrze swoje role odegrali Jessica Drake (Danielle) i Xander Corvus (Michael). Reszta obsady chociaż nie miała zbyt wiele do gadania także spisała się na medal.

Większość scen porno stanowią wizualizacje powieści głównego bohatera. W tle przygrywa nastrojowa muzyka, co razem z dobrymi dekoracjami i oświetleniem buduje świetny, romantyczny nastrój. Za ten element należą się twórcom pochwały. Za mały zgrzyt należy uznać obecność gumek - jest to jednak codzienność w produkcjach tego studia.

"A Love Story" to dobry film do obejrzenia z dziewczyną, oraz ciekawa pozycja dla fanów serii "Romance". Szukający mocnych wrażeń mogą sobie odpuścić.