W 1973 roku Gerard Damiano nakręcił jeden z najbardziej sugestywnych filmów porno wszechczasów. Mowa o "Devil in Miss Joness" ze świetną rolą Georginy Spelvin w roli głównej. Od tej pory powstało 5 kolejnych części tego filmu, a w 2005 roku jego remake z Jenna Jameson w roli Kusicielki. Dziś chciałbym przedstawić Wam najnowszą odsłonę "Diabła w Pani Jones" o podtytule "The Resurrection".

Pani Jones (w tej roli Belladonna) jest początkującą dziennikarką, która zrobi wszystko dla sławy i kariery. Pewnego dnia poznaje Pandorę Phoenix (Savanna Samson), piękną i bogatą kobietę, która zatrudnia początkującą panią reporter, by napisała dla niej kilka artykułów o miejscowych dziwakach. Jones przeprowadza się, więc z mężem do Hollywood i rozpoczyna dziennikarskie śledztwa. Jej drogi krzyżują się z nawiedzonym pastorem (Evan Stone), oraz tajemniczym, milczącym jegomościem (Nick Manning). Wkrótce Jones doświadcza halucynacji i nie może odróżnić jawy od snu. Nie wie jeszcze, że Szatan wybrał ją, aby spłodziła nowe pokolenie demonów...

Porządnie nakręcona produkcja, w której widać, iż Vivid wpompował spore pieniądze. Nakręcona jest doskonale, reżyser Paul Thomas (który wyreżyserował także "New Devil in Miss Jones", a także zagrał w trzeciej i czwartej części serii) spisał się znakomicie. Brawa należą się także operatorowi kamer, oraz reszcie ekipy filmowej.
Film jest dość mocno stonowany, podobnie jak to miało miejsce w jego pierwowzorze. Nie ma tu żwawej akcji, masy efektów specjalnych, czy innych fajerwerków. Skupia się on raczej na przemianie Pani Jones, jej dążeniu do sławy po trupach i wplątywaniu się w sidła Diabła.

Aktorsko stoi na bardzo dobrym poziomie. Belladonna udźwignęła ciężar głównej roli, choć nie obyło się bez małych potknięć (bądź, co bądź dziewczyna rzadko grywa w pornosach z fabułą). Savanna Samson w roli Pandory w zasadzie niewiele ma do pokazania, za to Evan Stone jako szalony pastor jest demoniczny i jak zwykle świetny.

Sceny porno z Belladonną nie mogły być nudne i lajtowe. Dziewczyna jest bardzo pomysłowa i lubi te zabawy także nie ma mowy o waleniu w jednej, dwóch pozycjach. Już pierwsza akcją z nią i jej filmowym mężem pokazuje na, co ją stać i tak mamy masę lizania tyłka, olbrzymią ilość doskonałych throatfucków i gag factorów, dawkę anala, oraz oczywiście ass to mouth ("you disgusting whore, eat yuo're ass juice"!). Akcje z innymi dziewczynami nie pozostają jednak w tyle. Mamy tu niezły trójkąt w basenie z dwiema, pięknymi, cycatymi, czarnowłosymi panienkami z dużą dozą analu i obciągania, lesbijskie zabawy z analną palcówkę w roli głównej, czy orgia z końcówki zakończona małym bukkake (oczywiście i analu nie mogło zabraknąć).

Podsumowując jest to bardzo solidna produkcja w ostrymi, zróżnicowanymi scenami porno i dobrym aktorstwem. Miałem wielki dylemat jaką ocenę wystawić, gdyż z jednej strony film jest taki jaki miał być, z drugiej zabrakło mi nieco tych fajerwerków, odrobiny efekciarstwa. Nie mniej jednak tak porządne wykonanie zasługuje na uznanie i pozostawiam film z oceną 8 gwiazdek.