W latach 70tych i wczesnych latach 80tych reżyser Joe Davian odpowiedzialny był za powstanie wielu hardcorowych, tanich i obskurnych produkcji zawierających przemoc na tle seksualnym, gwałty, dominację i poniżanie, oraz zbrodnię i korupcję. Jednym z nich jest właśnie "Appoitment With Agony".


Czwórka degeneratów, dwóch białych, jeden murzyn i jedna kobieta porywają młodą dziewczynę (Vanessa del Rio) i zawożą ją do swojej meliny. Tam ją traktują jak swoją sex-niewolnicę, najpierw gwałcąc we trzech, a później pojedynczo (dochodzi również do gwałtu lesbijskiego). Po skończonej akcji "ekipa" wyrusza na kolejne łowy. Tym razem w ich sidła wpada rodzina, w skład, której wchodzi starszy mężczyzna, jego żona, oraz dwie nastoletnie córki. Zabawa zaczyna się na nowo.
I to byłby właściwie cały scenariusz. Jeśli coś pominąłem, tak jak np. zakończenie filmu, czy jego początek to znaczy, że jest to rzecz absolutnie mało ważna. Z resztą cały scenariusz jest kiepsko rozpisany, bez pomysłu i wyjątkowo mało spójny. Pomysł wyjściowy na zdegenerowany gang porywający ludzi dla swych przyjemności był całkiem niezły, ale potencjał został zmarnowany.


Sceny porno, które stanowią większość filmu są za to znakomite. Oczywiście przeważa ostry, brutalny seks, do którego kobiety są zmuszane. Film dzieli się na dwie części. Pierwsza to "oprawianie" Vanessy del Rio (zjawiskowa dziewczyna trzeba przyznać). Jest gwałcona przez trzech typów, wydziera się wniebogłosy, prosi o litość jednak litości nie zaznaje, a jedynie 20cm czarnego mięsa w swoim odbycie. Później jeszcze murzyn w pojedynkę się z nią zabawia, oczywiście zaczynając (i kończąc) na analu, a na zakończenie jedyna płeć piękna gangu zmusza ją do wylizania sobie muszelki.


Druga scena to porwanie rodziny i tutaj dochodzi do takich smaczków jak zmuszanie dwóch córek na raz do obciągnięcia murzynowi, obracanie matki we dwóch (która zrobi wszystko, ażeby ocalić córki), oraz wymuszenie na jednej z córek obciągnięcia fleta ojcu – piękna sprawa dla wszelkich zboczeńców! W wielu późniejszych pornosach ojciec zapewne byłby wniebowzięty i przyłączył się do zabawy, ale tutaj reżyser postanowił oddać zgrozę takiej sytuacji i horror jaki przeżywa rodziciel, tak więc ten zdecydowanie się opiera. Co ciekawe obie dziewczyny grające córki pojawiły się już razem w niesławnym filmie Shauna Costelle "Waterpower".


O aktorstwie nie ma za bardzo, co pisać, bo i aktorzy nie mieli zbyt dużo do grania (chociaż jęki i błagania Vanessy wychodzą bardzo realistycznie). Dialogi są improwizowane, aktorzy nie bardzo wiedzą, co mówić toteż powtarzają w kółko te same teksty, wykonanie jest nader obskurne, a montaż strasznie poszarpany – taki urok filmów Daviana i trzeba się do tego przyzwyczaić, albo sobie seans dzieł tego pana odpuścić.
Minusy zwolenników obskurnych filmów zapewne nie odstraszą, bo dla nich to chleb powszedni, a dla miłośników tzw. porno roughie (czyli brutalnego porno) seans "Appoitment with Agony" będzie nie lada gratką. Jednak ci, którzy szukają "wymuskanych" dopracowanych pod każdym względem, mainstreamowych produkcji raczej nic tu dla siebie nie znajdą.