Backdoor Bradys

Pamiętacie kapitalne produkcje z cyklu Not the Brady's XXX? Przeszukując stare katalogi wydawnicze natknąłem się na film zatytułowany "The Backdoor Bradys". Choć wygląd okładki, nazwa wytwórni (Pleasure Productions?), a także nieznajome nazwiska nie zachęcały, postanowiłem zmierzyć się z tym wynalazkiem. Już po kilku minutach zacząłem mocno żałować swojej decyzji.



Przyznam się, że fabularnie to mamy do czynienia z całkowitym dnem. Reżyser postanowił zafundować kilka scenek, które miały być jakąś odskocznią od zwykłego rżnięcia, ale sprawiły jedynie irytację. Bo jak inaczej można nazwać parę "aktorów" siedzących na jakimś tapczanie i rozmawiających o kawie? Hipotetycznie główny bohater, czyli niejaki Jan dostaje list. Później zjawia się on u swojego kumpla by dmuchnąć pannę. Na koniec wraca na swoją kanapę by dmuchnąć swoją...hmm... żonę? kochankę? sekretarkę? Najzabawniejsza sytuacja wygląda jednak z Samem rzeźnikiem. Owszem pojawia się on kilkukrotnie w dialogach, tylko że ani razu go nie widzimy na ekranie. Pal licho jeśli ktoś zna serial "The Brady Bunch". Jeśli nie, to gwarantuję, że z tych kilku pozbawionych jakiejkolwiek logiki dialogów nic nie zrozumiecie.

Co gorsza, gdy zaczęła się scena seksu to mną wstrząsnęło. Otóż aktorki, które wcielają się tutaj w nastolatki, mają około 30 na karku, a wyglądają nawet na 40. Te dojrzałe mamuśki z obfitymi fałdami tłuszczu tu i ówdzie i rozjechane niczym pole po orce skutecznie zniwelowały chęć dalszego oglądania produkcji.
Jeżeli liczycie na rzetelne rżnięcie dojrzałych kobitek to czeka was kolejne rozczarowanie. Sceny trwają z jakieś maksimum 5 minut i trudno o nich powiedzieć cokolwiek dobrego - fatalnie wykonane lodziki, trochę lizania, rżnięcia we dwóch pozycjach. O scenach cumshotów wolałbym jak najszybciej zapomnieć, bo to jest już kuriozum, że w produkcji nie udało się nakręcić ani jednego dobrego zakończenia. Dla miłośników analu czeka jedna akcyjka, na samym początku, ale nie sądzę, żebyście odczuli jakąkolwiek frajdę.




Pomimo, że wytwórnia działa już od wielu lat (zauważyłem, że mają na koncie filmy od około 85' roku) to ciężko mówić o profesjonalizmie. Bardzo niski budżet zdaje się wyczuwać na każdym kroku. Katastrofalne lokalizacje, fatalne oświetlenie, czy denna ścieżka dźwiękowa to kolejny argument, aby nie sięgać po produkcję.

Doceniam to, że w latach '90 próbowano nakręcić film, który będzie łączył w sobie zarówno komedię jak i porno. Niestety przy takim budżecie i tak tragicznym wykonaniu można ocenić film jako totalne fiasko.
Jeżeli macie ochotę porównać kapitalny "Not the brady's XXX" z tym bublem to sięgnijcie. Ale pamiętajcie, że ostrzegałem przed stratą czasu.


Trailer:

Podobne filmy:

Dodaj komentarz:
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz