Niektórzy reżyserzy początków porno kręcili, błahe, proste historyjki pełne roześmianych twarzyczek niewiast zaspokajanych przez ich przystojnych, szarmanckich mężów. Do tego grono z pewnością nie należy Zebedy Colt. Reżyser ten upodobał sobie mroczną, zbrodniczą stronę ludzkiej seksualności, a "Terri's Revenge" jest tego kolejnym przykładem.
Film ten jest opowieścią Terri, graną przez gwiazdę filmów porno lat 70tych, Terri Hall, znaną głównie z obrazu Gerarda Damiano "Story of Joanna" z tego samego roku, w którym grała główną rolę. Terri snuje się po brudnych, miejskich ulicach i opowiada o swych związkach. Pierwotnie są to miłe chwile spędzane na uciechach cielesnych ze swym chłopakiem, jednak później zaczyna opowiadać o bardziej mrocznych wydarzeniach.
Zostaje zgwałcona przez znajomego jej wąsatego męża Chada (w tej roli Chad Lambert, który wystąpił jeszcze min. z "Devil Inside Her" i "Unwilling Lovers" Colta) we własnym mieszkaniu. Gdy jej mąż powraca do domu, a ratunek jest na wyciągnięcie ręki dziewczyna doznaje szoku i jeszcze większego poniżenia – jej mąż postanawia przyłączyć się do gwałciciela i we dwóch posiąść dziewczynę. Skrzywdzona Terri zwierza się swej brytyjskiej przyjaciółce, która również zaznała seksualnej przemocy. Obie odwiedzają siedzibę organizacji W.A.R. (Woman Against Rape) w celu znalezienia informacji o mężczyznach, którzy dopuścili się gwałtów. Następnie z urywanych scen, oraz nagłówków gazet ("Woman on a rampage!", "Police hunt female rapist!", "Man raped by 3 woman") dowiadujemy się, iż obie dziewczyny dokonały swej zemsty.
To typowy film dla Zebedy'ego Colta, który upodobał sobie erotyzację gwałtów i innych przestępstw, oraz dewiacji seksualnych. W "Farmer's Daughters" tego reżysera mieliśmy podobną tematykę mieszającą się również z kazirodztwem, a w "Sex Wish" z brutalnymi zabójstwami. Wykonanie filmu ze względu na mikrobudżet jest wyjątkowo ascetyczne. O aktorstwie nie ma, co mówić, a sceny porno są ze sobą połączone jedynie krótką opowieścią Terri, oraz gazetowymi nagłówkami.
Akty pornograficzne są bardzo różnorodne, choć dużo lżejsze i mniej odpychające, niż np. te zawarte w "Sex Wish". Dostajemy dwie sceny damsko-męskie, w których Terri uprawie seks ze swoim byłym chłopakiem na łące, oraz drugą z jej mężem Chadem (są to jedyne sceny "normalnego" stosunku w filmie). Kolejna scena to podwójny gwałt, w tym także analny i podwójna penetracja. Następnie jesteśmy świadkami lesbijskich zabaw z wykorzystaniem wibratora i przyjaciółki Terri przetykane sceną molestowania przez chłopaka drugiej dziewczyny (w tym pissing). W końcu dochodzimy do sceny, w których dziewczyny mszczą się na oprawcach, zmuszając ich do seksu oralnego, gwałcąc analnie przy pomocy wibratora, czy w ostatniej scenie torturując genitalia porucznika policji (dość nieprzyjemna scena!).
Istnieją znacznie lepsze filmy o tej tematyce zarówno w kinie porno jak i mainstreamowym (np. "Last House on the Left", "Day of the Woman"). "Terri's Revenge" obejrzeć się da, jednak prócz kilku przyzwoitych, choć kiepsko nakręconych scen porno oferuje niewiele, gdyż historia, ani nie jest nowatorska, ani ciekawie przedstawiona, a aspekty techniczne produkcji przedstawiają sporo do życzenia.