Co mnie wkurza #1
W pierwszym wpisie chciałbym poruszyć temat płatnych stron porno należących do różnych wytwórni. Subskrybowałem kilka z nich, mam więc jako takie rozeznanie.
Po pierwsze wkurza mnie płatny trial. Podejrzewam, że jest to jakiś sposób na uniknięcie botów, które zakładałyby setki kont, zasysały materiał w hd i udostępniały go na różnych forach czerpiąc z tego niemałe korzyści.
Jednak denerwuje mnie to, bo chcąc zapoznać się ze strukturą strony, z tym czy da się ściągnąć filmy, z tym jak szybkie są serwery, muszę zapłacić. Przeważnie w grę wchodzą małe kwoty, rzędu dolara lub trzech, niesmak jednak pozostaje.
Kolejna rzecz - nieudostępnianie całej zawartości. Mam tutaj na myśli głownie DigitalPlayground, który na swojej stronie nie udostępnia superprodukcji pokroju "Nurses" czy "Teachers". NewSensations także nie udostępnia swoim subskrybentom serii Romance co jak dla mnie jest strzałem w stopę.
Płacąc za dostęp do strony spodziewam się (i wymagam) dostępu do całej filmografii danego studia a nie tylko wybranych pozycji. Wciąż jestem "obrażony" na DP, bowiem dostęp do ich strony wykupiłem by mieć możliwość obejrzenia hitów recenzowanych na Pornoonline. W połączeniu z brakiem darmowego triala (lub triala w ogóle) - to wkurza na maksa.
Trzecia sytuacja - brak downloadu. W domyśle, kupując dostęp do strony powinniśmy mieć prawo ściągnięcia wybranych filmów na dysk i odtworzenia ich kiedy chcemy. Niektóre strony (np. Naughty America, Wicked.com czy Brazzers) to umożliwiają (i to dając wybór wielu rozdzielczości i formatów), inne bronią się rękami i nogami przed pobieraniem zawartości na dysk. Pół biedy gdy do ściągania trzeba użyć jakichś dodatków do przeglądarki (jak np. na stronie Vivid, gdzie każdy addon pozwalający ściągać z YouTube sobie poradzi). Są jednak strony (np. DigitalPlayground) gdzie trzeba się ostro napocić by coś ściągnąć - zaglądać trzeba do źródła strony i szukać linku do odtwarzanego pliku.
Jednak tym co w kwestii płatnych stron wkurza mnie najbardziej to brak jednej strony na której płacąc raz miałbym dostęp do filmografii wielu wytwórni. Nie oszukujmy się - gdy ktoś chce obejrzeć najlepsze filmy lub po prostu ma jedną ulubioną gwiazdę i chce mieć wszystkie sceny z jej udziałem - musi wydać fortunę na subskrypcję wielu stron.
Jest kilka stron (np. Videobox), które umożliwiają co prawda dostęp do filmów z różnych wytwórni, próżno tam jednak szukać najnowszych hitów.
ocena użytkowników:
9,00 (głosów 2)
oceń notkę:
musisz być zalogowany, aby móc ocenić notkę