Każdemu z nas zdarzyło się zgubić jakąś rzecz. Klucze, pieniądze, telefon komórkowy... zwykle są to małe przedmioty, które prędzej czy później się znajdą. Kilka tygodni temu pojawiła się w prasie informacja o pewnej Szkotce, której udało się odzyskać zagubiony 10 lat temu (!) gadżet seksualny. Co w tym zaskakującego? Otóż moi mili, nasza dzielna Szkotka miała ten przedmiot cały czas przy sobie – a właściwie w sobie... we wnętrzu swojej waginy. Jak widać, pan Hilary (ten z wiersza dla dzieci, Juliana Tuwima) ma swoich naśladowców. Takich przypadków jest jednak znacznie więcej! Okres wakacyjny sprzyja nie tylko kontaktom seksualnym, ale również eksperymentom w alkowie. Niektóre z nich kończą się nie po naszej myśli. Warto więc pamiętać o bezpieczeństwie swoim, jak i partnerki. Chwila nieuwagi wystarczy, aby rozkosz zamieniła się w prawdziwy koszmar. A potem pozostaje liczyć na dyskrecję lekarza, który musi wyjmować z odbytu pacjenta 40-centymetrowe dildo... I nikomu nie jest wtedy do śmiechu.
Jest! Wreszcie jest! Rodziła się w wielkich bólach, ale koniec końców przygotowaliśmy ją dla Was, tuż przed wyjazdem na urlop. Mowa oczywiście o naszej aktualizacji. Tym razem wzięliśmy pod lupę wyłącznie filmy z 2014 roku. Zacznijmy od
„Footballers' Housewives”. Emocje związane z mundialem już zdążyły całkiem ostygnąć, ale zawsze miło popatrzeć na gorące fanki.
Lola Reve,
Alexis Crystal,
Anna Polina oraz
Blanche Bradburry wiedzą czego pragną faceci – zarówno idole piłkarskich stadionów, jak i ich kibice. Czeka Was prawdziwy dreszczyk emocji, porównywalny z konkursem rzutów karnych. Różnica polega jedynie na tym, że tu każdy zaliczy. Prosto z murawy przenosimy się do świata wilkołaków.
„Hunted - City of Angels” powstawał długo, niektórzy fani stracili już nawet nadzieję, że Digital Playground doprowadzi ten projekt do końca, ale udało się! Odrobina horroru, szczypta kina akcji, i aż siedem scen łóżkowych. Jeśli dodamy do tego śliczną
Katsuni, która powraca w wielkim stylu, produkcja jaki się jako absolutny must-see. Trzy kolejne obrazy to dzieła, które mają swoje silne strony, ale znacznie więcej działa na ich niekorzyść. Dwa wypieki autorstwa Francka Vicomte -
„Ballerina by day, escort by night” oraz
„Anissa and Lola at the Nurses School” nie przynoszą chluby europejskiemu potentatowi branży pornograficznej, jakim jest Dorcel. Nie oznacza to jednak, że nie znajdziecie tam kilku zmysłowych ślicznotek.
„Sleeping Beauty XXX: An Axel Braun Parody” zabierze Was do świata baśni, w którym pocałunek obudzi nawet najpiękniejszą księżniczkę. Odrobina magii przyda się w życiu każdego z nas.
Życzymy przyjemnej lektury!