Twórcy filmów pornograficznych niejednokrotnie szukali inspiracji w literaturze. Niesłychanie trudnego zadania podjął się amerykański reżyser Bob Chinn, który postanowił nakręcić adaptację bestsellerowego opowiadania Williama Somerseta Maughama pt. „Rain”. Kilku fabularzystów próbowało już wcześniej dokonać tej sztuki, ale żaden z nich nie sprostał wyzwaniu. Nie pomógł nawet udział hollywoodzkich gwiazd pokroju Joan Crawford i Rity Hayworth.
Rok 1971, Borneo. Sadie Thompson (Cris Cassidy) zostaje deportowana z Wietnamu za świadczenie usług seksualnych amerykańskim żołnierzom i trafia do małego hotelu zarządzanego przez Doca (Elmo Lavino). Śliczna Sadie od razu wpada w oko sierżantowi Jockowi (Jerome Deeds), który przebywa tutaj wraz z kapralem Bearem (Gary Eberhart). Wkrótce po przybyciu Sadie, na wyspę dociera senator Daniels (Joseph Darling) wraz z rodziną.
Znajomość opowiadania „Rain” na niewiele się tu przyda. Bob Chinn nie skupił się wyłącznie na relacjach pomiędzy Sadie a senatorem (bogobojny polityk postanawia za wszelką cenę nawrócić prostytutkę i wyrwać ją ze szpon grzechu), ale wprowadził całą masę wątków pobocznych. W produkcji pojawiają się elementy znane z kryminału, romansu, kina przygodowego, a wszystko to zostało obficie podlane humorem. Kilka dialogów wręcz bawi do łez.
Co poniektórzy widzowie będą z pewnością przecierać oczy ze zdumienia, widząc, że „Sadie” oferuje znikomą ilość scen łóżkowych – raptem pięć! Na dodatek igraszki miłosne trwają bardzo krótko, stanowią więc jedynie dodatek (!) do całej historii. W obsadzie jest kilka atrakcyjnych aktorek, więc naprawdę szkoda, że reżyser tak mocno skupił się na fabule, a tak niewiele czasu poświęcił scenom rozbieranym. Fani gonzo nie mają tu czego szukać!
Poza uroczą Cris Cassidy warto zwrócić szczególną uwagę na Dianę Holt. Diana wciela się w postać pasierbicy senatora – 17 letnią dziewczynę o imieniu Honore, która nie pała miłością do przybranego ojca, a oziębłą matkę traktuje równie oschle. Jej młodzieńcze pragnienia w pełni rozumie jedynie kapral Bear (Gary Eberhart), który zakochuje się w słodziutkiej nastolatce i wprowadza ją w arkana sztuki miłosnej. Bear zamierza poślubić Honore.
Większość wydarzeń toczy się w hotelu, ale co jakiś czas akcja przenosi się do... pałacowych komnat radży (Rick Ardon). Jest to chyba najbardziej zawiły wątek fabularny filmu i zarazem zupełnie niepotrzebny, ale na szczęście radża wprost ubóstwia seks. Orgia w rezydencji radży ustępuje jedynie figlom z udziałem maleńkiej Lisy K. Loring (145cm wzrostu!), która zabawia się pokaźnym penisem – wielkości połowy jej ramienia! - Billy'ego Dee.
Bob Chinn miał okazję stworzyć naprawdę rewelacyjny film. Umiejscowienie akcji na Borneo zwiastowało prawdziwy tajfun rozkoszy i ekstatyczne uniesienia z udziałem aktorek o orientalnej urodzie. Zamiast tego twórca skupił się na mocno udziwnionej, wielowątkowej fabule, która wynudzi wielu koneserów erotyki. Przerost ambicji reżysera sprawił, że prosta historia miłosna przerodziła się w pseudofilozoficzny, polityczno-religijny, bełkot.
Trailer:
Podobne filmy:
Dodaj komentarz:
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz
Porno Online 2007-2022
Zabrania się kopiowania fragmentów lub całości opracowań i wykorzystywania ich w publikacjach bez zgody twórców strony pod rygorem wszczęcia postępowania karnego.