Plusy: + Flora i fauna Amazonii
+ Udział autentycznych plemion
+ Duża dawka humoru
+ Kilka ładnych Amerykanek
+ Bill Cable jako Evor
+ Napalony goryl Chico (!)
Minusy: - Fabularny kogel-mogel
- Dublerzy w scenach łóżkowych
- Katastrofalny montaż
- Poziom absurdu przekracza jakiekolwiek granice
- Zbliżenia na małpie wzwody (!)
„Jungle Blue” w reżyserii Carlosa Tobaliny to jeden z najdziwniejszych filmów pornograficznych, jakie powstały w latach 70-tych XX wieku. Nakręcony w całości w Ameryce Południowej (Peru, Kolumbia) przy wydatnym udziale miejscowych plemion (Shamas, Cashibos, Chunas) obraz, jest wielogatunkową hybrydą - łączy w sobie kino eksploatacji, kino przygodowe, erotykę i pornografię. Smakuje to równie apetycznie, jak karp w białej czekoladzie.
Jane (Kathie Kori) przylatuje do Peru, gdzie ostatnio przebywał jej ojciec. Na miejscu poznaje dwójkę Amerykanów: farmaceutkę Silvię (Nina Fause) oraz jej przyjaciela - botanika Hanka (Hank Lardner). Cała trójka wyrusza w głąb amazońskiej dżungli. Ich przewodnikiem jest Evor (Bill Cable) – nieśmiertelny nadczłowiek stworzony przez Boga, którego domem jest Selva (region we wschodniej części Peru, większość obszaru zajmuje wilgotny las równikowy).
Szybko wychodzi na jaw, że Silvia i Hank wcale nie przybyli eksplorować tutejszą faunę i florę. Prawdziwy cel ich wyprawy mieni się blaskiem w dosłownym tego słowa znaczeniu – Amerykanie zamierzają okraść plemię Cashibos z diamentów i szmaragdów. Powstrzymać ich mogą jedynie Jane oraz Evor. Zadanie nie należy do łatwych, ale nie na darmo Evor nosi przydomek „lord of the jungle”. Swoją pomoc oferuje również Chico, napalony goryl i kompan Evora.
Skojarzenia z legendarnym Tarzanem są tu jak najbardziej na miejscu, choć Evor jest nieśmiertelny... i ma znacznie większego penisa. Okazałe przyrodzenie okazuje się jednocześnie jego piętą Achillesa – Evor nie przeczuwał, że znajdzie się kobieta, która zamiast ssać i pieścić jego potężnego fallusa... będzie chciała go odgryźć. Na szczęście Evora nie sposób złamać, ani poprzez okaleczenie, ani wystrzelanie w niego całego magazynku.
Fabuła „Jungle Blue” pozbawiona jest jakiejkolwiek logiki, ale wcale nie psuje to seansu. Carlos Tobalina skupia swoją uwagę głównie na krajobrazie, a ten jest doprawdy bajeczny! Tak wielu gatunków ssaków próżno szukać nawet w filmach dokumentalnych poświęconych Amazonii. Na dodatek reżyser nie ma żadnych oporów przed ukazaniem np. małp ze wzwodem. Taki widok idealnie współgra z romantycznymi igraszkami pośrodku dziewiczego lasu.
Fani filmów pornograficznych nie będą mieli problemów z rozpoznaniem kilku gwiazd, jak choćby Annette Haven czy Candidy Royalle, lecz w orgii bierze udział także tubylec (Peruwiańczyk?), któremu nie straszny seks przed obiektywem. W postać Evora wcielił się amerykański model, aktor i kaskader filmowy - Bill Cable (wystąpił m.in. w „Nagim instynkcie” u boku Sharon Stone). Swój pseudonim: Big John zawdzięcza pewnej części swego ciała...
Filmu Carlosa Tobaliny nie sposób brać na poważnie – jeśli ktoś tak uczyni, to po zakończonym seansie będzie pluć sobie w brodę. „Jungle Blue” to czysta rozrywka, przy której można pęknąć ze śmiechu (dialogi, seks z Chico – napalonym gorylem). To także jeden z nielicznych obrazów pornograficznych w historii, w którym wystąpiła rdzenna ludność Ameryki Południowej. Doceńcie wkład Indian, którzy żyją z dala od cywilizacji od kilkuset lat.
Trailer:
Dodaj komentarz:
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz
- film był wyświetlany w kinach na terenie USA, ale nie doczekał się premiery na kasecie VHS (film ukazał się na DVD dopiero w 2014 roku, grubo ponad 30 lat po premierze)
- pierwotny tytuł brzmi: "Rey del Amazonas"; film nakręcono prawdopodobnie w 1976 roku (za oficjalną datę uznaje się jednak 1978 rok)
- jedna z bohaterek (Silvia) zażywa silny psychodelik tuż przed rozpoczęciem orgii (prawdopodobnie chodzi o ayahuascę; Silvia łyka tabletkę, choć ten odurzający narkotyk zażywany jest w formie napoju)
- trudno jednoznacznie orzec, którzy aktorzy korzystają z dublerów podczas scen seksu (montaż uniemożliwia rozpoznanie twarzy)
- w filmie bierze udział dwóch różnych Chico - pierwszy z nich jest stosunkowo niski, prawdopodobnie kostium ma na sobie dziecko (lub karzeł), drugi - ten wyższy - nosi na sobie dorosły mężczyzna, którego widzimy podczas seksu oralnego i penetracji waginalnej
- amerykańska obsada posługuje się językiem angielskim, lecz liczni Peruwiańczycy - hiszpańskim, językiem keczua, natomiast Indianie mówią w swoim narzeczu (Amerykanie nie rozumieją Indian, i na odwrót)
- film nakręcono głównie na terytorium Peru, ale część zdjęć powstała również w Kolumbii
- reżyser zgromadził całkiem okazały budżet, który pozwolił na długi pobyt w Amazonii (oprócz obsady oraz ekipy realizującej film, zatrudniono też np. tragarzy)
Porno Online 2007-2022
Zabrania się kopiowania fragmentów lub całości opracowań i wykorzystywania ich w publikacjach bez zgody twórców strony pod rygorem wszczęcia postępowania karnego.