Miłośniczki literatury erotycznej głośno wzdychają odliczając dni do premiery „Fifty Shades of Grey” („50 twarzy Greya”), hollywoodzkiej ekranizacji bestsellerowej powieści autorstwa E.L. James (właśc. Erika Mitchell). Czy film odniesie sukces i sprosta oczekiwaniom tysięcy fanek na całym świecie? Jedno jest pewne - Christian Grey przestanie być już tylko papierową postacią i zyska twarz brytyjskiego aktora, Jamiego Dornana. Tajemniczy pan Grey nabierze jakże realnych kształtów.
Karlie (Karlie Montana) jest mocno niezadowolona ze swojego życia. Najbardziej dokucza jej samotność - pozbawiona przyjaciół i kochającego mężczyzny, w którego ramionach mogłaby się zanurzyć, widzi świat wyłącznie w czarnych barwach. Chcąc zapomnieć o smutku, goryczy i rozczarowaniach otaczającej ją rzeczywistości, Karlie ucieka w świat literackiej fikcji. Kolejne stronice powieści uchylają przed nią mroczne sekrety femme fatale o imieniu Scarlet. O takich właśnie przygodach marzy skrycie Karlie.
Skojarzenia z trylogią „Fifty Shades” nasuwają się bezwiednie, ale „Shades of Scarlet” nie jest kolejną kalką przygód Anastasii Steele. Punktem wyjściowym scenariusza jest fascynująca relacja pomiędzy zagubioną Karlie a tajemniczym Rozem Collinsem, autorem przygód Scarlet. Z każdą minutą Karlie upodabnia się coraz bardziej do bohaterki powieści, zakochując się jednocześnie w Collinsie, który zwleka ze spotkaniem twarzą w twarz. Finałowy twist pozostawi każdego widza z szeroko rozdziawioną buzią.
W postać Karlie wcieliła się śliczna Karlie Montana, dla której była to zdecydowanie najtrudniejsza rola w dotychczasowej karierze. Spisała się na medal, a realizm scen łóżkowych z jej udziałem wynika w dużej mierze z tego, że Karlie Montana, podobnie jak bohaterka filmu, nie należy do zbyt doświadczonych kochanek. Może wydać się to nieco dziwne, ale aktorka podczas dziesięcioletniej pracy w branży XXX stroniła od scen... damsko-męskich. Pojawiała się głównie w igraszkach les lub solo (masturbacja).
W „Shades of Scarlet” Montana została rzucona na bardzo głęboką wodę. Przeskok z delikatnych figli kobiecych na agresywne, chwilami wręcz brutalne praktyki BDSM, podczas których Karlie jest stale poniżana werbalnie i bita, jest naprawdę ogromny. Na szczęście Karlie trafiła na absolutnych specjalistów swojego fachu – Jamesa Deena i Skin Diamond, którzy upokarzając koleżankę i zadając jej fizyczną torturę, nie zapominają jednocześnie o sprawieniu jej przyjemności i osiągnięciu upragnionego orgazmu.
Oprócz wspomnianego threesome największą uwagę widzów przykuje scena z udziałem Romi Rain i Tommy'ego Pistola. Mamy tu gigantyczną porcję BDSM, a piękna Romi chwilami zamienia się w szmacianą lalkę, którą ochoczo wykorzystuje Pistol. Jeśli mdli Was na widok hektolitrów śliny i głębokiego gardła na granicy wymiotowania, to sesja z Romi wywróci Wasze żołądki do góry nogami. Dla tych, którzy kochają ekstremalny seks i nie mają żadnych zahamowań będzie to prawdziwa słodycz dla zmysłów.
Reżyserem „Shades of Scarlet” jest Mike Quasar – postać dobrze znana miłośnikom produkcji gonzo. Mimo że mamy tu do czynienia z filmem stricte fabularnym (na dodatek nominowanym w kategorii Najlepszy scenariusz; AVN), to sceny łóżkowe swoją intensywnością przypominają dokładnie to, co od lat realizują studio Evil Angel czy Harmony. Na dalszy plan zeszła więc np. scenografia, a sesje sadomasochistyczne odbywają się brudnej i zatęchłej piwnicy. Zapomnijcie o romantycznym klimacie!
„Shades of Scarlet” jest kolejnym filmem, który porusza tematykę BDSM, a także korzysta z popularności trylogii „Fifty Shades”. W odróżnieniu od znakomitych „Submission Of Emma Marx” i „Sexual Liberation of Anna Lee” igraszki są o wiele bardziej soczyste i wyuzdane, ale fabuła pozostaje uboższa. Losy Karlie zdecydowanie bardziej przypadną do gustu mężczyznom, którzy marzą o uległej partnerce, gotowej spełnić ich najskrytsze fantazje seksualnie, niż kobietom, dla których film może okazać się przesadnie brutalny, a seks skrajnie zezwierzęcony.
Trailer:
Podobne filmy:
Dodaj komentarz:
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz
- scena łóżkowa z udziałem A.J. Applegate i Mr. Pete'a została uznana za najgorętszą w 2014 roku (XBIZ); panowie, czym prędzej zakładajcie opaskę na oczy swojej ukochanej!
Porno Online 2007-2022
Zabrania się kopiowania fragmentów lub całości opracowań i wykorzystywania ich w publikacjach bez zgody twórców strony pod rygorem wszczęcia postępowania karnego.