„From now on you have no name, only a number. You have no future, only the past. No hope, only regrets. You have no friends, only me.”
cytat z filmu
Laureatka Oscara i zdobywczyni dwóch Złotych Globów na planie filmowym produkcji kręconej przez Jesusa Franco? Brzmi to nieprawdopodobnie, ale taka sytuacja naprawdę miała miejsce: w bardzo odległych czasach – blisko pół wieku temu – ale jednak. Mało tego, oprócz Mercedes McCambridge w filmie pojawiły się również inne hollywoodzkie gwiazdy, jak choćby Herbert Lom („Spartacus”) czy Maria Schell („Gervaise”, „Białe noce”, „Superman”).
Pobyt w więzieniu nigdy nie należy do przyjemnych, ale warunki do życia mocno zależą od tego, do jakiej placówki trafia skazany. Dla Marie (Maria Rohm) los nie był łaskawy: „Castillo de la Muerte” („Castle of Death”) to prawdziwe piekło na ziemi. Wybudowany na wyspie zakład karny uchodzi za prawdziwą fortecę, z której nikt się nie wydostał. Nikt żywy przynajmniej, gdyż tajemnicze zgony są tu na porządku dziennym.
„99 Women” to pod wieloma względami obraz kultowy. W latach 60-tych kino eksploatacji rozwijało się wyjątkowo prężnie, a jednym z najpopularniejszych podgatunków tego nurtu był Women in prison film (WiP). Jesus Franco nie tyle go zrewolucjonizował, co wzbogacił o sporą dawkę twardej pornografii. Nie obyło się bez zgrzytów - większość obsady nie bierze udziału w scenach rozbieranych, ich miejsce zajęli dublerzy.
Fabuła nie zaskoczy nikogo, kto spotkał się choć raz z tematyką WiP. Marie wraz z pozostałymi towarzyszkami niedoli co dzień walczy o przetrwanie. Brutalne rządy naczelniczki więzienia obfitują w kary cielesne i znęcanie się psychiczne nad osadzonymi. Jeszcze większy terror sieje dyrektor placówki, Governor Santos, który traktuje uwięzione kobiety jak prostytutki, z których usług może korzystać, kiedy tylko mu się żywnie podoba.
Obraz Jesusa Franco zawiera wiele scen przemocy, ale nie epatuje przesadnym okrucieństwem. Daleko mu do drastycznych widoków znanych z „Salo, czyli 120 dni Sodomy”. Poza tym widz ma na kim zawiesić oko. Śliczna Rosalba Neri prezentuje swoje kuszące ciało, Maria Rohm idealnie wypada w roli niewiasty, której niewinna uroda przykuwa uwagę nie tylko koleżanek z celi, ale także nowej, wykazującej lesbijskie skłonności, naczelniczki.
Budżet produkcji na nikim nie zrobi większego wrażenia, ale hiszpański twórca stworzył dzieło, które na tle większości jego filmów wygląda naprawdę dobrze, i przede wszystkim – pod każdym względem profesjonalnie. Hollywoodzcy aktorzy, znakomita ścieżka dźwiękowa, dość solidny scenariusz... „99 Women” ma swoje wady, ale ogląda się go z dużym zainteresowaniem, mocno ściskając kciuki za Marie i pozostałe pensjonariuszki zakładu.
Trailer:
Podobne filmy:
Dodaj komentarz:
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz
Wygląda całkiem smakowicie, będę musiał się za niego kiedyś zabrać.
Szczerze mówiąc, to raczej bym Ci go nie polecił. To protoplasta WiP - zbyt ugrzeczniony, nieco przegadany...
Zerknij lepiej na filmografię Armanda Westona: "The Defiance of Good" (dziewczyna trafia do szpitala psychiatrycznego, gdzie jest wielokrotnie gwałcona, bita i poniżana) oraz "The Taking of Christina" (film oparty na faktach o kobiecie porwanej tuż przed przed ślubem przez dwóch zwyrodnialców). Obie produkcje to mroczne shockery z mocnymi scenami porno.
- wersja unrated ukazała się początkowo tylko we Francji, po latach zawitała także do USA
- Luciana Paluzzi była główną kandydatką do roli dziewczyny Bonda, ostatecznie wcieliła się w postać Fiony, a w roli "Domino" widzowie zobaczyli Claudine Auger ("Thunderball" aka "Operacja Piorun", 1965 rok)
- w 1974 roku Jesus Franco nakręcił sequel o tytule "Quartier de femmes"; niski budżet nie pozwolił na zatrudnienie hollywoodzkich gwiazd, a produkcja okazała się totalną klapą
Porno Online 2007-2022
Zabrania się kopiowania fragmentów lub całości opracowań i wykorzystywania ich w publikacjach bez zgody twórców strony pod rygorem wszczęcia postępowania karnego.