Życie w samotności nastręcza wielu zmartwień, ale prawdziwą bolączką jest trwanie w związku pozbawionym miłości. Corocznie przybywa pozwów rozwodowych, lecz nie oznacza to wcale, że pozostałe pary żyją w całkowitej zgodzie i harmonii. Wręcz przeciwnie – niektóre małżeństwa prowadzą otwartą wojnę, gdzie żadna ze stron nie chce ustąpić. Oczywiście przychodzi taki czas, kiedy ciągły stres i karczemne awantury karzą głośno krzyknąć: dość!
Sue Morris (Mimi Morgan) i Jan (Joey Silvera) są razem od roku. Ich seks jest bajeczny – Jan doskonale wie, jak doprowadzić Sue do długotrwałej rozkoszy. Problem polega na tym, że życie w związku nie ogranicza się wyłącznie do harców w sypialni. Jan jest totalnym obibokiem, który przesiaduje całe dnie w domu, podczas gdy Sue ciężko pracuje, martwiąc się, czy uda się opłacić rachunki. Zdesperowana kobieta postanawia odmienić swój los...
Fabuła filmu sugeruje ponury, mocno pesymistyczny nastrój. Nic bardziej mylnego! Scenariusz został zmarginalizowany, przez co bohaterowie więcej czasu spędzają w alkowie, niż na kłótniach czy wylewaniu żalów. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku tytułu produkcji: „First time” sugeruje jednoznacznie inicjację seksualną, ale tak naprawdę stanowi pewien symbol – pierwszy raz oznacza nowe doświadczenia, jakim poddaje się Sue Morris.
W postać Sue wcieliła się Mimi Morgan – nieco już zapomniana aktorka porno z lat 70-tych. To wokół niej kręci się nie tylko cała oś fabularna, ale przede wszystkim – wszystkie sceny łóżkowe. Igraszki nakręcone są w sposób bardzo zmysłowy, ociekający subtelną erotyką. Sporo uwagi poświęcono różnego rodzaju pieszczotom, np. masaż piersi i wzgórka łonowego, figle z użyciem kostki lodu, mnóstwo czułych pocałunków i delikatnego kąsania.
„First time” byłby wręcz idealnym filmem dla par, gdyby nie kilka dość nieprzyjemnych scen z udziałem Sue. Pal licho, że Jan (Joey Silvera) jest totalnym leniem, ale na dodatek stosuje przemoc fizyczną wobec swojej ukochanej. Bezbronna kobieta nie ma szans uciec oprawcy – zwłaszcza jeżeli uprzednio została odurzona narkotykami – i pokornie znosi wszystkie upokorzenia. Gwałt wygląda mało realistycznie, aczkolwiek wywołuje dyskomfort.
Trudno jednoznacznie ocenić, kto powinien sięgnąć po niniejszy film. Na pewno fani perwersji i fetyszy zanudzą się na śmierć, podobnie jak młodsza część publiki. „First time” porusza zagadnienie, które dotyczy szczególnie płci pięknej – kobiet, które znalazły się w podobnym położeniu jak główna bohaterka - tkwią w beznadziejnym, pozbawionym perspektyw związku - nie brakuje, lecz nie każda ma dość odwagi, aby upomnieć się o własne szczęście.
Trailer:
Podobne filmy:
Dodaj komentarz:
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz
Porno Online 2007-2022
Zabrania się kopiowania fragmentów lub całości opracowań i wykorzystywania ich w publikacjach bez zgody twórców strony pod rygorem wszczęcia postępowania karnego.