Film "Long Jeanne Silver" w reżyserii Alexa DeRenzy jest jednym z największych dziwów, jaki przemysł pornograficzny widział. Spowodowane jest to główną postacią filmu, tytułową Jeanne. Jeanne to blondwłosa, młoda dziewczyna, która urodziła się z pewnym fallicznym defektem, dzięki któremu zagrała w tym pseudo-dokumentalnym filmie, dodajmy, że jedynym tego typu filmie w jej karierze.
"Mam na imię Long Jeanne Silver i jestem upośledzona i gorąca!", mówi Jeanne oglądając rozkładówkę z własną osobą w magazynie dla mężczyzn Cheri. "Dzięki dziwacznemu wybrykowi natury urodziłam się z większym fiutem niż John Holmes i uwierz mi mała, wiem jak go użyć!".
Ci, którzy już się przerazili, że Jeanne jest hermafrodytą mogą spokojnie odetchnąć; Jeanne urodziła się bez stopy i zakończenie jej nogi kształtem przypomina penisa, którego nie boi się włożyć tu i ówdzie, nawet w zad faceta!
Cały film jest zrobiony w formie pseudo-dokumentu. Panna Silver opowiada o różnych seksualnych sytuacjach ze swego życia, a następnie widzimy ich wizualizację. Pierwsza scena to Jeanne, facet i jeszcze jedna dziewczyna o bardzo ładnym uśmiechu, gdzie po chwili "standardowych zabaw" przechodzimy do penetracji pochwy nogą. Z początku może wydawać się to odstręczające jednak po chwili, gdy się przyzwyczaimy do tego widoku ogląda się to naprawdę przyjemnie, a ciśnienie może skoczyć. Bądź, co bądź tego w filmie porno nie mieliśmy jeszcze i zawsze jest miłą odmianą.
Kolejna scena to niesławna akcja, gdy główna bohaterka wkłada swą nogę w odbyt faceta. Nie jest to przyjemny dla oka widok i radzę przewinąć tą akcję. Według historyka filmów eksploatacji Johnny'ego Legenda ponoć mamy szczęście, że ta scena ujrzała światło dzienne. Mike Weldon (reżyser "Getting Off" i "Skin Tight") odkupił prawa do filmu od DeRenzy, lecz każdy potencjalny dystrybutor w połowie przygotować wycofywał się właśnie ze względu na tą akcję.
Następna scena to Jeanne dająca lekcję edukacji seksualnej swoim dwóm, młodym koleżankom (Tina Wong i Lori Blue). Z tej części możemy się o Silver dowiedzieć najwięcej. To tutaj opowiada o sobie, o swoim kalectwie i rozkładówce w Cheri. Sekwencja kończy się oczywiście gorącym, lesbijskim seksem z kikutem nogi w roli głównej. Fragment zdecydowanie najlepszy z całej produkcji i ze wszech miar godny uwagi dzięki walorom estetycznym i poznawczym.
Ostatnie dwie sceny to właściwie powtórka z rozrywki: Silver na urodzinach faceta swojej przyjaciółki we dwie zajmują się solenizantem, oraz Jeanne zaproszona przez dojrzałą kobietę na herbatkę.
Porządna porcja nie-standardowego seksu dla znudzonych mainstreamowym bzykaniem, zwolenników dziwności i fetyszy, a także miłośników filmów seksploatacji, czy w ogóle,