Czy zastanawiałeś się kiedyś o czym rozmawiają i co robią w szatni dziewczyny? Może nie wszystkie za zamkniętymi drzwiami zmieniają się w żądne seksu istoty, dla których liczy się tylko ilość złamanych serc i zaliczonych facetów, ale jak wyglądały by męskie fantazje erotyczne, gdyby nie właśnie w ten sposób zakodowali sobie oni cheerleaderek?
W filmie przyjdzie nam oglądać plejadę gwiazd porno. Któż nie kojarzy takich postaci jak Jesse Jane, Shay Jordan, Stoya, czy Adrianna Lynn (zwana też Adrenalynn ). Aą to nazwiska, obok których koneser tego typu kina nie przechodzi obojętnie.
Film opowiada o grupie cheerleaderek, które w szatni opowiadają sobie historie swoich najbardziej ekscytujących doznań seksualnych. Na pierwszy ogień idzie Jesse Jane, która od czasu wystąpienia w porno hicie "Pirates" zdobywa coraz to większą popularność. Jesse opowiada w szatni koleżankom, że zaliczyła ostatnio chłopaka jednej z cheerleaderek. Jako, że "rogaczka" nie chce uwierzyć w jej historię, Jesse opowiada ją w najdrobniejszym szczególe. Zobaczymy tutaj porządne handjoby, footjoby, blowjoby (deepthroat), porządne bardzo zróżnicowane rżnięcie i dobry facial. Brakuje tylko analu, ale i bez tego ta scena jest świetna i pozostawia wielkie oczekiwania odnośnie dalszej części tego filmu. A dalej jest tak samo dobrze.
Ponownie przenosimy się do szatni, gdzie Jesse nie przestaje dogryzać swojej koleżance granej przez Lexxi Tyler i wyjmuje z szafki laptopa, na którym ma zarejestrowany występ Lexxi w otoczeniu dwóch chłopaków z drużyny. Nagranie zawiera wszystko, co chcemy zobaczyć w scenie mmf oprócz analu. Gdyby nie ten mankament (moim zdaniem dość ważny w tego typu scenach), byłby to kolejny bardzo duży plus dla tego filmu, na szczęście całą sytuację ratuje spora dawka "francuza" i "hiszpana".
W następnej scenie do opowiedzenia pikantnej historyjki nakłoniona zostaje Adrianna Lynn. Wspomina ona sytuacje, gdy z samego rana zostaje ona odwiedzona przez koleżankę z grupy cheerleaderek, która okazuje się być dziewicą. Adrenalynn chcąc być dobrą koleżanką, zaprasza Shawne Lenee do trójkącika z typem, z którym spędziła ostatnią noc. Na pochwałę zasługuje przede wszystkim gra aktorska. Dziewczyna grająca dziewicę, sprawia wrażenie jakby naprawdę nie potrafiła tego robić, jednak pod czujnym okiem Adrianny nabiera doświadczenia, co bardzo podoba się ich partnerowi. Jest to chyba najlepsza scena w tym filmie. Nie można się przyczepić do niczego prócz (po raz kolejny) do braku analu.
Następną historię opowiada Shay Jordan. Wspomina ona zajęcia szkolne, na których to sprowokowana przez kolegę z sąsiedniej ławki, pokazuje mu cipkę. Chłopak żeby nie być gorszy pokazuje jej swoją pałę no i się zaczyna. Jeszcze tylko nauczyciel zostanie skłoniony do milczenia przez Alexis Texas, do zabawy dołączy się pozostała dwójka uczniów i mamy małą orgietkę w klasie. Kolejna bardzo dobra scena! Całość jest tak sprawnie nakręcona, że nie ma, na co narzekać. Aktorzy tak świetnie potrafią się rozmieścić na planie, że cały czas możemy oglądać ich wszystkich jednocześnie i się nie pogubić. Po raz kolejny nie było analu, ale jakoś mi go w tej scenie nie brakowało. Było za to mnóstwo innych świetnych rzeczy, które zrekompensowały brak walenia w "kakao".
Po ponownym przeniesieniu akcji do szatni, mamy okazję wysłuchać stojącej na uboczu, zawstydzonej zachowaniem swoich koleżanek Stoyi. Dziewczyna opowiada historię z jej pierwszego dnia pobytu w collegu. Koleżanka z ławki tłumaczy jej, że powinna zapomnieć o swoim chłopaku, bo skoro nie ma go w pobliżu, to tak samo jak by go nie było wcale, a że w tej samej sali siedzi przystojny francuz, to powinny się z nim zabawić, tak by lata spędzone w collegu pozostały najlepszymi w ich życiu. Cóż mógłbym innego napisać niż to, że jest to kolejna bardzo dobra scena no i wreszcie mamy anal!!! Szczerze mówiąc to nie spodziewałem się już tego w tym filmie. Podejrzewałem, że tak samo jak w filmie "Pirates" zabraknie penetracji odbytu, a tutaj jednak bardzo miła niespodzianka. Dużym plusem tej sceny jest zachowanie Stoyi. Panna widać bardzo lubi to, co robi, bo uśmiech nie schodzi z jej twarzy. Dziewczynom w szatni bardzo się podoba historia opowiedziana przez Stoyę. Cheerleaderki wręcz się na nią rzucają i w dzikim szale zdzierają z niej ubranie, co kończy się ostrą lesbijską orgią.
Gdy ten film trafił w moje ręce, spodziewałem się raczej jakiegoś średniaka. Ot kolejna opowieść o cheerleaderkach-nimfomankach i tyle. Zostałem jednak bardzo mile zaskoczony, gdyż ta produkcja zasługuje na miano filmu genialnego. Dawno nie widziałem tak dobrego filmu porno. Moim zdaniem nawet "Pirates 2: Stagnettis Revenge", nie może się równać z "Cheerleaders". Pozycja obowiązkowa u każdego porno fana !
Dodaj do ulubionych
