Tentacle Hentai to gatunek japońskiej erotyki najczęściej występującej w mangach i anime, w którym to jak sama nazwa skazuje potwory z mnóstwem macek gwałcą bezbronne dziewczyny.
Czemu przytoczyłem tą definicję? Ponieważ Touch of Tentacle Orgasm to tentacle hentai na żywo!!! To, co widzieliście być może w dziesiątkach komiksów i filmach animowanych teraz pewien szalony, japoński reżyser przeniósł do zwykłego filmu porno, a muszę przyznać, że zrobił to dobrze i umiejętnie.
Wszystko jest tu połączone otoczką szpitala, choć samej fabuły jest tu tak naprawdę jak na lekarstwo. Ot niczego nieświadome pielęgniarki i pacjentki przebywając samemu w ciemnych pomieszczeniach i korytarzach są gwałcone przez macki wypełzające z każdego zakamarka. Są tu tylko 3 sceny: pacjentka uprawiająca sex przez telefon ze swoim facetem (a potem z mackami), pielęgniarka, oraz młoda uczennica, która do szpitala przybyła ze swym rannym facetem.
Wytwórnia, która zrealizowała ten film, Soft on Demand to największa, niezależnam japońska wytwórnia porno specjalizująca się w dziwacznych filmach, którego Touch of Tentacle Orgasm jest doskonałym przykładem. Najbardziej znanym filmem tej wytwórni to "500 Person Sex".
Macki są wykonane naprawdę porządnie. Obślizgłe, wszędzie pozostawiające śluz, o różnych kształtach i kolorach, różnistych końcówkach i fakturach. Jedne pulsują, inne się kręcę, jedne grube jak ręka, jeszcze inne cienkie i wiciowate. Wszystkie się wiją i żądają orgazmu! Dochodzi do tego bardzo dobra animacja, nie zobaczymy żadnych drutów, sznurków, czy mechanizmów poruszającymi mackami - pełny profesjonalizm.
Dziewczyny są całkiem ładne, ot typowe Azjatki, ale paszczurami z pewnością nazwać ich nie można. Niestety jak do w japońskich filmach bywa wszystkie obowiązkowo mają włochate psity, a jedna z nich ma takie hery, że można, by warkocze pleść. Seks (o ile można tak to nazwać) to dość długie sekwencje zaczynające się od zrywania ubrań z ofiar, smyrania po sutkach przechodzące w końcu do penetracji ust i waginy (nie ma analu :p). Całość wieńczy oczywiście "potworny" wytrysk na twarz aktorki.
Jak to w japońskich filmach erotycznych bywa tak i tutaj wprowadzono cenzurę optyczną zamazującą szczegóły anatomiczne aktorek, a szkoda, bo w takim filmie każdy szczegół jest ważny :(.
Na duży minus idzie także bardzo szczątkowa fabuła, gdyż o ile w mangach i anime w przypadku tentacle hentai sceny porno były dodatkiem do zazwyczaj ciekawej fabuły oscylującej wokół gatunku horror/fantasy tak tutaj fabuła to tylko pretekst, żeby ukazać scenę identyczną z poprzednią, w której zmienia się właściwie tylko aktorka.
Nie ma co, to z pewnością najdziwniejszy film porno jaki widziałem. Wracać do niego raczej nie będę i traktuje go bardziej jako ciekawostkę. Powstały jeszcze 2 części filmu, prawdopodobnie niczym się nie różnicące od części pierwszej.